Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Pirelli nie straci umowy z Formułą 1. Włochy chronią spółkę przed sankcjami USA i blokują Chińczyków

Pirelli nie straci umowy z Formułą 1. Włochy chronią spółkę przed sankcjami USA i blokują Chińczyków
  • Nastały trudne czasu dla chińskich inwestycji na świecie, a presja Stanów Zjednoczonych jest coraz silniejsza.
  • Włoski rząd, chcąc ratować producenta opon Pirelii przed amerykańskimi sankcjami, pozbawił Chińczyków wpływów w spółce.
  • Firma jako wyłączny dostawca opon dla zespołów F1 mogła poważnie odczuć cła importowe.

Rząd włoski podjął decyzję o zastosowaniu w odniesieniu do producenta opon, koncernu Pirelli, przepisów dotyczących ochrony strategicznych aktywów narodowych przez zagranicznymi inwestorami.

Rada nadzorcza spółki dziewięcioma głosami przegłosowała ograniczenie wpływu chińskiej, kontrolowanej przez państwo spółki chemicznej Sinochem, na podejmowanie decyzji w Pirelli.

Włosi zastosowali przepisy dotyczące ochrony narodowych spółek strategicznych

Do tego celu wykorzystano zapisy dotyczące specjalnych uprawnień państwa w ramach tzw. Golden Power. Sinochem wyraził "głębokie rozczarowanie i stanowczy sprzeciw wobec tej decyzji". Zaznaczył także, że w przeszłości zawsze ściśle przestrzegał włoskiego prawa.

Ten krok był pierwszym w ramach koniecznej zmiany ładu korporacyjnego, aby dostosować go do przepisów obowiązujących obecnie w Stanach Zjednoczonych, które są głównym rynkiem zbytu opon - czytamy w komunikacie Pirelli.

Napięte stosunki handlowe w relacjach amerykańsko-chińskich przekładają się na decyzje zagranicznych spółek, które chcą aktywnie prowadzić biznesy w USA.

W tym przypadku mamy do czynienia z piramidalnym zamieszaniem spowodowanym wprowadzeniem ceł importowych na towary pochodzące z Chin oraz na ograniczenia w dostępie do rynku dla spółek z tamtejszym kapitałem.

Pirelli ma długoterminową umowę na dostawę opon dla zespołów startujących w F1

Pirelli ma podpisany wieloletni kontrakt z Formułą 1 na dostawę wszystkich rodzajów opon dla zespołów uczestniczących w wyścigach organizowanych na całym świecie.

Spółką, która zarządza pod względem komercyjnym aspektami biznesowymi serii wyścigów, jest amerykańska Formula One Group, której pakiet kontrolny posiada konglomerat medialny Liberty Media.

Gdyby nie odsunięto chińskich akcjonariuszy, możliwe byłoby rozpoczęcie procedury administracyjnej, która mogła pozbawić Pirelli możliwości oferowania opon z chińskim śladem biznesowych podczas wyścigów organizowanych na terenie Stanów Zjednoczonych.

Czas podjęcia decyzji nie był przypadkowy, ponieważ 4 maja jest zaplanowany wyścig na torze ulicznym w Miami.

Organizatorzy nie wykluczają, że jednym z najważniejszych gości może być prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który niemal każdy wolny weekend spędza w swojej posiadłości na Florydzie.

W kalendarzu na ten rok zaplanowano jeszcze dwa wyścigi, które odbędą się 19 października w Teksasie i 22 listopada w Las Vegas.

Siochem pojawił się akcjonariusz w Pirelii w 2015 r., gdy przez swój wehikuł finansowy za 7,1 mld euro nabył 37 proc. akcji spółki i stał się jej największym udziałowcem.

wnp.pl

wnp.pl

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow