Ulgi dla właścicieli kotłów i pomp ciepła. Niższe opłaty za brak popiołów

- W 2020 roku setki gmin w całym kraju nie zrealizowały wymagań dotyczących osiągnięcia poziomów przygotowania do ponownego użycia i recyklingu, które wynosiły 50 proc.
- Wprowadzany z początkiem października 2025 roku system kaucyjny, w chwili obecnej bez rozszerzonej odpowiedzialności producenta, również wzbudza obawy w środowisku samorządowym.
- Zdaniem samorządowców konieczne są zmiany systemowe, które ułatwią gminom spełnienie obowiązku dotyczącego osiągnięcia poziomów odzysku i przekazania do recyklingu.
W 2020 roku setki gmin w całym kraju nie zrealizowały wymagań dotyczących osiągnięcia poziomów przygotowania do ponownego użycia i recyklingu, które wynosiły 50 proc. Pociągnęło to za sobą w wielu przypadkach konsekwencje w postaci kar pieniężnych nakładanych przez Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska, w skrajnych przypadkach sięgające miliona złotych.
W 2021 roku wymagania wobec gmin zmniejszono, ale tylko na okres przejściowy, przy czym wartości poziomów wymaganych do osiągnięcia sukcesywnie rosły. W roku 2024 było to już 45 proc., a w 2025 roku poziom recyklingu powinien wynieść 55 proc.
Na samorządy będą nakładane wysokie kary za nieosiąganie poziomów recyklinguZ badania ankietowego przeprowadzonego wśród wielkopolskich gmin i związków międzygminnych przez Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski w lutym 2025 roku wynika, że ponad 80 proc. ankietowanych najprawdopodobniej nie będzie w stanie osiągnąć poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu za rok 2025.
Czynników wpływających na taki stan rzeczy może być wiele. Jak wylicza SGiPW - od wciąż niskiej świadomości mieszkańców dotyczącej segregacji odpadów komunalnych, przez brak narzędzi kontroli nad działaniami firm, którym gminy przekazują odpady, po brak jednolitej interpretacji w zakresie możliwości zaliczenia do poziomu recyklingu różnych frakcji odpadów.
Wprowadzany z początkiem października 2025 roku system kaucyjny, w chwili obecnej bez rozszerzonej odpowiedzialności producenta, również wzbudza obawy w środowisku samorządowym o to, że znaczna część odpadów, które mogą zostać poddane recyklingowi "ucieknie" z masy odpadów, które gmina mogła wliczyć do recyklingu.
W ustawie wskazano wprawdzie, że podmioty działające na terenie danej gminy będą przekazywać jej sprawozdania, ale żadne przepisy nie wprowadzają tych informacji w sprawozdawczość gminną pozwalającą uwzględnić ilość kaucjonowanych opakowań w poziomach recyklingu i powtórnego użycia osiąganych przez gminę
- piszą samorządowcy.
W swoim stanowisku SGiPW zauważa, że na samorządy będą nakładane wysokie kary za nieosiąganie poziomów recyklingu, które bez zmiany uregulowań prawnych i bez podjęcia działań wspierających gminy i związki międzygminne w osiąganiu wymienionych poziomów nie przyniosą żadnych pozytywnych efektów, a już z pewnością nie przybliżą JST do wypełnienia nałożonych przez nie obowiązków w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi.
Konieczne są zmiany systemowe, które ułatwią gminom spełnienie obowiązkuZdaniem samorządowców koniczne są zmiany systemowe, które ułatwią gminom spełnienie wymogów dotyczących recyklingu.
Autorzy stanowiska postulują, by MKiŚ podjęło działania zmierzające do umorzenia kar nałożonych na gminy za nieosiągnięcie poziomów przygotowania do ponownego użycia i recyklingu papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła za rok 2020 z uwagi na wzór z jakiego wówczas należało obliczyć przedmiotowy poziom. Jak przypominają, od 2021 sposób ustalania poziomów odzysku odnosi się do łącznej masy wytworzonych odpadów komunalnych, a nie - jak w 2020 - do czterech ustawowo określonych frakcji odpadów komunalnych (papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła).
Samorządy postulują także wprowadzenie instrumentów prawnych, które umożliwią gminom wyegzekwowanie od przedsiębiorstw, którym gminy przekazują odpady do zagospodarowania informacji o tym do jakiego recyklera zostały przekazane i w jakim procesie zostały poddane recyklingowi - jak dodają - wiele firm zasłania się tajemnicą handlową, informując, że przetwarzają odpady w procesie R12, który nie jest wliczany do poziomu recyklingu osiąganego przez gminy
Ponadto zwracają się z apelem o wprowadzenie przepisów prawa umożliwiających radzie gminy w drodze uchwały zwolnienie w części z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy, jeżeli właściciel nieruchomości nie wytwarza popiołów paleniskowych.
Będzie to swoisty bonus dla tych mieszkańców, którzy starają się żyć ekologicznie i wykorzystują do ogrzewania pompy ciepła, kotły na pelet lub gaz. Aktualnie pomimo mniejszej produkcji odpadów zmieszanych, do których wlicza się popioły paleniskowe lub popioły jako osobną frakcję, osoby te ponoszą identyczne koszty za gospodarowanie odpadami jak mieszkańcy, którzy tego rodzaju odpady wytwarzają.
portalsamorzadowy