Megalotnisko powstanie na kredyt. To będą kluczowe dni

- W Centralnym Porcie Komunikacyjnym trwa układanie finansowania potrzebnego do budowy nowego, centralnego lotniska.
- - W najbliższych dniach będziemy otwierać koperty i zobaczymy, kto jest zainteresowany wsparciem nas w tym procesie - mówi prezes spółki CPK Filip Czernicki, który był gościem XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
- Z uwagi na wartość finansowania dłużnego spółka planuje pozyskiwać je zarówno na rynku polskim, jak i zagranicznym.
Maksymalny udział finansowania budowy nowego lotniska kapitałem własnym założono na poziomie 40 proc. całości środków niezbędnych do sfinansowania nakładów inwestycyjnych (przy założonym zaangażowaniu przez PPL SA w wysokości ok. 9 mld zł).
Drugim źródłem finansowania będzie dług komercyjny pozyskany na warunkach rynkowych w formule project finance. Jak słyszymy od prezesa CPK Filipa Czernickiego, analizy finansowe prowadzone przez spółkę oraz kontakty z instytucjami finansowymi wstępnie potwierdzają bankowalność projektu.
Lotnisko "na kredyt". Ktoś musi tak poważnym długiem zarządzić- Spółka jest wyposażona w obligacje Skarbu Państwa, ale finansowanie z budżetu państwa to nie całość środków, jakich potrzebujemy na realizację inwestycji. Z tego względu będziemy poszukiwali doradcy i wsparcia w spięciu finansowania dłużnego. To finansowanie dłużne będzie na poziomie 60-70 proc. całej inwestycji - mówi WNP Filip Czernicki, prezes spółki Centralny Port Komunikacyjny.
Z uwagi na wartość finansowania dłużnego spółka planuje pozyskiwać je zarówno na rynku polskim, jak i zagranicznym.
- W najbliższych dniach będziemy otwierać koperty i zobaczymy, kto jest zainteresowany wsparciem nas w tym procesie. Pewnie minie jeszcze kilka miesięcy zanim podpiszemy umowę. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pewnie na jesieni rozpoczniemy prace nad pozyskiwaniem finansowania dłużnego. Przy wsparciu doradcy. Zakładamy, że cały ten proces zajmie rok i zakończy się w połowie przyszłego roku - przewiduje Czernicki.
Prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego podkreśla, że jeden bank czy fundusz w tym przypadku nie wystarczy. Stworzona będzie musiała być grupa lub konsorcjum instytucji finansowych.
- Zakładamy, że będzie to przy udziale i silnym wsparciu polskich podmiotów. Ze wstępnego rozeznania rynku, pierwszych rozmów z bankami wiemy, że będą się one wspierać podmiotami zagranicznymi. Dzisiaj trudno przesądzić w jakich to będzie proporcjach. Wiemy, że zainteresowanie naszymi inwestycjami jest duże - przekonuje.
CPK chce rozmawiać z potencjalnymi wykonawcami lotniska. To potrwa, ale pomożeCPK w połowie kwietnia opublikował plan postępowań przetargowych na rok 2025. Największe z nich dotyczą m.in. budowy dróg łączących lotnisko CPK z siecią dróg publicznych, robót budowlanych dla nowej linii kolejowej Warszawa - Łódź, usług Generalnego Inżyniera dla lotniska czy przeprowadzenia dialogu konkurencyjnego dla budowy terminala. Orientacyjny koszt przetargów planowanych do ogłoszenia w tym roku to ok. 30 mld zł.
Istotna, oprócz samej kwoty, jest forma wyłonienia wykonawcy terminala CPK.
- Dialog konkurencyjny ma przede wszystkim taką zaletę, że jest to proces, w którym nie narzucamy niczego wykonawcy. Da się to przedsięwzięcie zwymiarować i we współpracy z wykonawcą dobrze zrealizować. Budowa terminala jest złożona i nie da się wykluczyć zmian, nie da się przewidzieć wszystkiego. Wykonawca musi być więc w pełni wprowadzony w inwestycję, by był najlepiej przygotowany do jej realizacji. To faktycznie wymaga więcej czasu, ale w efekcie wszystko jest lepiej dopracowane - zapewnia prezes CPK.
Dialog rozpocznie się w połowie bieżącego roku.
wnp.pl