Jak ruch FIRE inspiruje osoby przechodzące na wcześniejszą emeryturę

W niedawny niedzielny poranek, na obozie biblijnym pod Gainesville na Florydzie, Nik Johnson wygłosił kazanie nie o ogniu piekielnym i siarce, ale o zupełnie innym ogniu: Niezależności Finansowej, Wcześniejszej Emeryturze (FIRE). „Ostatecznie, niezależność finansowa tak naprawdę nie dotyczy nas” – powiedział. „Chodzi o ludzi, których kochamy, i o sprawy, które są dla nas ważne”.
To był obóz Camp FI. Jego uczestnicy: emeryci i aspirujący emeryci, którzy wyglądali na nieco młodszych.
Kiedy Johnson poznał swoją żonę, Adinah, jakieś 30 lat temu, od razu wiedziała, że jest oszczędny: „Podczas naszej pierwszej randki miał kupon” – powiedziała.
„Użyłem kuponu! I nie wstydzę się tego” – powiedział Nik. „Wiedziałem, że jeśli pokażę kupon, a ona będzie miała z nim problem, to nie będzie moją bratnią duszą”.
Reakcja Adinah? „Ile masz jeszcze kuponów? Jaka jest najlepsza oferta? Chwila, zobaczmy, co da się tu zrobić!”
Nik pracował w branży oprogramowania, a Adinah studiowała na uczelni wyższej. Pomimo skromnych zarobków początkowych, udało im się spłacić kredyt hipoteczny i zaoszczędzić 1,6 miliona dolarów, konsumując mniej, oszczędzając więcej i przejeżdżając swoim ukochanym minivanem, Big Red, 480 000 kilometrów.

Nik powiedział: „Podzieliłem się tym z Adinah: zawsze chciałem osiągnąć taki poziom, że po pięćdziesiątce nie będę musiał pracować. I szczerze mówiąc, nie wiedziałem dokładnie, jak to osiągnąć”.
Pewnego dnia, w czasie pandemii, Nik grzebał w Internecie i odkrył ruch FIRE, co doprowadziło go do Camp FI – grupy zagorzałych oszczędnych i ostrożnych wydatników, którzy dzielą się wskazówkami, trikami i filozoficznymi rozważaniami, mając zasadniczo jeden cel… wydostać się z wyścigu szczurów.
Wszystko to jest inspirowane przez Petera Adeneya, który prowadzi bloga pod pseudonimem Mr. Money Mustache. „Amerykańskie życie jest takie nieefektywne” – powiedział. „Wszyscy po prostu śledzimy siebie nawzajem, to, co robią inni, nie zdając sobie sprawy, gdzie ucieka nam cały ten czas i pieniądze. Dlatego pierwszą radą byłoby prawdopodobnie zacząć robić rzeczy inne niż inni”.
Adeney przeszedł na emeryturę w wieku 30 lat, a w tym roku skończył 50 lat. Powiedział: „Często myślę, że skoro przeszedłem na emeryturę tak wcześnie, to żyję o wiele dłużej niż przeciętny 50-latek. Czuję się, jakbym przeszedł na emeryturę 100 lat temu, bo miałem tyle doświadczeń. To świetne antidotum na powszechne przekonanie, że życie płynie za szybko. Potem się je traci”.
„Jednak to nie rozwiązuje problemów ze szczęściem” – powiedział Adeney. „Jeden z moich znajomych, który również jest blogerem, mówi, że wciąż musiał stawić czoła pewnym demonom i problemom emocjonalnym. A odebranie mu pracy tylko je jeszcze bardziej obnażyło, bo nie mógł już od nich oderwać wzroku”.

Według Adeneya kluczem do oszczędzania na emeryturę jest ustalenie, co jest dla Ciebie ważne, i ograniczenie wydatków w każdym innym zakresie.
Vicki Robin to swego rodzaju mityczna postać w ruchu FIRE. Jest współautorką (wraz z Joe Dominguezem) książki o finansach osobistych z 1992 roku pt. „Your Money or Your Life”. Powiedziała: „Kiedy zaczynasz zgłębiać, co jest dla ciebie ważne, uświadamiasz sobie: »Zminimalizuję ilość pieniędzy, które wydaję, bo to moja energia życiowa«. I wtedy w twojej głowie pojawia się jakaś formuła: »Im mniej wydaję, tym więcej mam życia«”.

Filozofia Robina nie skupia się na wcześniejszej emeryturze, a raczej na pytaniu, co jest „wystarczające”, co jest inne dla każdego. Jednak konsensus Ruchu FIRE jest taki, że aby przejść na emeryturę, trzeba oszczędzać i inwestować 25 razy więcej niż roczne wydatki, a następnie żyć z 4% corocznej obniżki.
Robin powiedział: „Po prostu: 'Okej, jak mogę mieć wystarczająco dużo na życie, które jest naprawdę szczęśliwe, ale bez nadmiaru, żebym mógł wygospodarować czas na robienie tego, do czego czuję powołanie, na czym mi zależy?'. I wiesz, to ewoluuje z czasem. Mam takie małe powiedzenie: kupuję sobie wolność oszczędnością każdego dnia”.
Nik i Adina Johnson twierdzą, że właśnie zbierają owoce tej oszczędności, podobnie jak ich trójka dzieci: życie mniej zdeterminowane przez „rzeczy”, które posiadają, a bardziej przez wolność, którą się cieszą.
Nik powiedział: „Zawsze będą pamiętać tę wycieczkę do Disneya. Ale nie będą pamiętać, no wiesz, tej dodatkowej pary tenisówek, które kupiłem mojemu synowi. Mój syn nie spojrzy na mnie i nie powie: »Tato, pamiętasz tę marynarkę, którą miałeś na sobie? Rany, była niesamowita!«”.
Zapytana, jak wygląda dzień tych wczesnych emerytów, Adinah odpowiedziała: „Cóż, muszę odebrać dzieci, a potem muszę zawieźć syna na trening piłkarski. A potem, niezależnie od tego, jakie zakupy spożywcze musiałam zrobić podczas udzielania tego wywiadu, muszę je zrobić”.
„Wygląda na to, że nie potrzebuje mojej pomocy w żadnej z tych spraw. Pewnie pójdę pograć w golfa” – zaśmiał się Nik.
Zauważyłem: „Wygląda na to, że jeden z was jest bardziej na emeryturze niż drugi”.
Więcej informacji:
Materiał przygotowany przez Anthony'ego Laudato. Redaktor: Emanuele Secci.
Zobacz także:
Cbs News