USA szykują kolejny bunker-buster dla Indii. Co może się wydarzyć?

Po zrzuceniu bomb bunker-buster na irański podziemny obiekt nuklearny w Fordow, Ameryka grozi zrzuceniem bomb bunker-buster na Indie -- "ekonomicznym bunker-busterem", jak nazwał to jeden z zwolenników ustawy. Indie stoją w obliczu astronomicznie wysokich taryf 500%, jeśli nadal będą kupować rosyjską ropę, ponieważ ustawa o nowych sankcjach wobec Rosji zyskuje dwupartyjne poparcie w USA. W kwietniu senatorowie Lindsey Graham (republikanin) i Richard Blumenthal (demokrata) przedstawili ustawę Sanctioning Russia Act of 2025, dwupartyjny projekt ustawodawczy, który ma na celu fundamentalną zmianę globalnej odpowiedzi na trwającą wojnę Rosji na Ukrainie. Ustawa nakazuje podjęcie karnych działań gospodarczych nie tylko przeciwko Rosji, ale także przeciwko każdemu krajowi, który nadal kupuje jej produkty energetyczne. Najważniejszym z tych środków jest bezprecedensowe cło w wysokości 500% na cały import do USA z krajów, które kupują rosyjską ropę, gaz, produkty petrochemiczne lub uran. Celem ustawy jest uderzenie Rosji tam, gdzie boli ją najbardziej, czyli w jej dochody z energii, a tym samym zmuszenie jej do podjęcia prawdziwych negocjacji lub zaryzykowania izolacji gospodarczej. Graham nazwał ją „ekonomicznym bunkrem”, metaforą celu ustawy, jakim jest zdetonowanie finansowych podstaw rosyjskiej machiny wojennej poprzez uderzenie w jej klientów energetycznych, przede wszystkim Indie i Chiny. Uzasadnienie ustawy o sankcjach wobec Rosji z 2025 r. Z perspektywy jej sponsorów ustawa jest konieczna, ponieważ tradycyjne sankcje i zabiegi dyplomatyczne nie zdołały skutecznie zatrzymać wojny na Ukrainie. Rosja nadal korzysta z solidnego handlu energią, a znaczna część tego handlu przepływa przez dwie największe gospodarki świata, Chiny i Indie, które nie wykazały większego zainteresowania przystąpieniem do zachodnich embarg. Nakładając na tych nabywców energii ogromne cła, Graham i Blumenthal mają nadzieję zdusić zyski eksportowe Rosji i odstraszyć kraje od wspierania jej gospodarki wojennej. Mechanizm egzekwowania ustawy jest sztywny i automatyczny: jeśli Rosja odmawia negocjacji w dobrej wierze lub narusza jakiekolwiek przyszłe porozumienie pokojowe, cła wchodzą w życie natychmiast, pozostawiając niewiele miejsca na manewry dyplomatyczne. Wcześniej Graham ostrzegł Indie i Chiny, że jeśli ustawa zostanie uchwalona, nie będą miały „nikogo, kogo mogłyby winić, oprócz siebie”. „Do Chin i Indii: jeśli nadal będziecie podtrzymywać machinę wojenną Putina, nie będziecie miały nikogo, kogo mogłyby winić, oprócz siebie” — powiedział. Jakie jest stanowisko Trumpa w sprawie gospodarczego bunkra? Pomimo rosnącej popularności ustawy na Kapitolu, administracja Trumpa wydaje się być jej przeciwna. Trump, który uczynił naprawę stosunków USA-Rosja centralną zasadą swojej polityki zagranicznej drugiej kadencji, postrzega ustawę jako bezpośrednią przeszkodę dla swoich strategicznych ambicji. Według The Wall Street Journal administracja po cichu lobbuje u senatora Grahama, aby osłabił ustawę, w szczególności poprzez zmianę obowiązkowego języka z „musi” na „może”, co dałoby Trumpowi swobodę w zakresie egzekwowania. Trump naciska również na szerokie uprawnienia do zrzeczeń, które umożliwiłyby wyjątki dla sojuszników, dóbr podstawowych i priorytetów bezpieczeństwa narodowego. Jego głównym argumentem jest to, że sztywne, automatyczne sankcje podważają elastyczność prezydenta i mogą zniweczyć jego wysiłki na rzecz mediacji w celu zakończenia wojny na Ukrainie za pomocą dyplomacji, a nie przymusu. Pomimo oporu Białego Domu ustawa zyskała przytłaczające poparcie w Senacie. „Mam 84 współsponsorów ustawy o sankcjach wobec Rosji, która jest gospodarczym likwidatorem bunkrów przeciwko Chinom, Indiom i Rosji za ich brutalną inwazję... brutalną inwazję Rosji na Ukrainę. Myślę, że ustawa zostanie przyjęta. Damy prezydentowi zwolnienie. Będzie to narzędzie w jego zestawie narzędzi, aby przyciągnąć Putina do stołu” — powiedział Graham kilka dni temu w NBC News. „Oczywiście prowadzimy rozmowy z Białym Domem na ten temat i tę kwestię... jest duże zainteresowanie tutaj w Senacie, po obu stronach przejścia i poruszanie się w tej sprawie, i bardzo dobrze, że moglibyśmy to podjąć w tym okresie pracy” — powiedział dziennikarzom na początku tego miesiąca lider większości w Senacie John Thune. „Oczywiście współpracujemy z Białym Domem, aby spróbować upewnić się, że to, co robimy i kiedy to robimy, dobrze współgra z negocjacjami, które są w toku”. Sukces ustawy zależy nie tylko od jej przejścia przez obie izby Kongresu, ale także od jej zdolności przetrwania potencjalnego weta prezydenckiego. Ustawa prawdopodobnie ulegnie znacznym zmianom w trakcie przechodzenia przez Kongres i po konsultacjach z administracją Trumpa, powiedział Politico Matt Zweig, starszy dyrektor ds. polityki w FDD Action, organizacji non-profit powiązanej z Foundation for Defense of Democracies. Może to również potrwać długo. „W przypadku ustawodawstwa dotyczącego sankcji zazwyczaj mamy do czynienia z iteracyjnymi procesami, w których trzeba przejść przez każdy zakamarek” — powiedział Zweig. Czy cła w wysokości 500% są wykonalne? Podczas gdy zwolennicy ustawy twierdzą, że surowe konsekwencje są konieczne, aby osiągnąć pokój na Ukrainie, krytycy ostrzegają, że sztywne mandaty mogą przynieść odwrotny skutek, zwracając sojuszników przeciwko USA, osłabiając wielostronną opozycję wobec Rosji i szkodząc samym USA. Najbardziej kontrowersyjna cecha ustawy, nałożenie 500% ceł na cały import z krajów, które kupują rosyjską energię, budzi poważne pytania o wykonalność i niezamierzone konsekwencje. Chociaż taki środek stanowi silny przekaz polityczny, jego wdrożenie może wywołać kaskadę zakłóceń gospodarczych. Edward Fishman, starszy badacz z Centrum Polityki Energetycznej Globalnej na Uniwersytecie Columbia, powiedział Politico prawie dwa tygodnie temu, że kraje będące na celowniku ustawy będą miały trudności z zatrzymaniem importu rosyjskiej energii z dnia na dzień. Cła w wysokości 500 procent na import towarów wyprodukowanych w Chinach spowodowałyby gwałtowny wzrost cen, zakłóciłyby łańcuchy dostaw i mogłyby doprowadzić bezrobocie w USA do poziomu recesji. Najprawdopodobniej doprowadziłoby to do gwałtownego zatrzymania handlu USA z Chinami. „To bardzo zaszkodziłoby Amerykanom” — powiedział Fishman. Indie i Chiny kupują około 70 procent rosyjskiego eksportu energii, ale kilka innych krajów, które kupują ropę, gaz lub uran z Rosji, również mogłoby zostać narażonych na cła na mocy ustawy. Same Stany Zjednoczone nadal są uzależnione od importu wzbogaconego uranu z Rosji w celu zasilania swoich reaktorów jądrowych. Sam Trump zmagał się z konsekwencjami agresywnych ceł. Nałożył bardzo wysokie cła na chiński import, tylko po to, by wycofać się z nich w ciągu miesiąca pośród obaw o wzrost cen konsumenckich i niestabilność rynku, co doprowadziło do tego, że handlowcy wymyślili zwrot „TACO trade”, w którym TACO oznaczało Trump Always Chickens Out (Trump Zawsze Tchórzy). Stosowanie tak ogromnych ceł na tak duże i zintegrowane gospodarki jak Indie i Chiny mogłoby wywołać środki odwetowe, inflację, a nawet potencjalne naciski recesyjne. Rezultat może być bardziej szkodliwy dla USA niż dla krajów, które chcą zmusić, osłabiając ogólny wpływ sankcji. Unikalna pozycja Indii Trump musiał zwolnić kilka towarów elektronicznych, w tym iPhone'y, ze swoich wcześniejszych ceł na Chiny, zanim je obniżył w ciągu miesiąca, ponieważ cła znacznie podniosłyby ceny dla amerykańskich nabywców. Indie również stanowią szczególnie złożone wyzwanie. Jako wiodący nabywca rosyjskiej ropy naftowej, znajdują się one w samym centrum uwagi ustawy. Jednak Indie są również największym dostawcą leków generycznych do Stanów Zjednoczonych, w tym wielu krytycznych leków stosowanych codziennie w amerykańskich szpitalach i aptekach. Nałożenie 500% taryf na indyjski import prawie na pewno doprowadziłoby do dużego wzrostu cen leków w USA, co mogłoby wywołać niedobory i wypchnąć wiele terapii poza zasięg pacjentów o niższych dochodach. Taki wynik byłby politycznie i ekonomicznie nie do utrzymania. Chociaż ustawa zezwala na jednorazowe 180-dniowe zwolnienie z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa narodowego, eksperci twierdzą, że może to nie wystarczyć, aby chronić krytyczne sektory, takie jak opieka zdrowotna, przed jego skutkami. Umowa handlowa między Indiami a USA jest już w toku, ale napotyka przeszkody. Indyjscy urzędnicy sprzeciwiają się naleganiom swoich amerykańskich odpowiedników, aby zezwolić na import amerykańskich produktów rolnych po niższych cłach, obawiając się negatywnego wpływu na indyjskich rolników i obaw zdrowotnych związanych z genetycznie modyfikowaną żywnością, zgodnie z niedawnym raportem TOI. (Ze wskazówkami agencji)
economictimes