Ślub Jeffa Bezosa w Wenecji

Głośny sprzeciw niektórych mieszkańców wobec ślubu Jeffa Bezosa w Wenecji, zgodny z reakcją przeciwko turystyce , ilustruje kilka ważnych punktów w ekonomii i filozofii politycznej. Financial Times informuje („ Ślub Jeffa Bezosa wywołuje burzę protestów w Wenecji ”, 24 czerwca 2025 r.):
„To, co się tu dzieje, to jawna arogancja” – powiedziała Marta Sottoriva, 34-letnia nauczycielka języka angielskiego w szkole średniej i aktywistka. „Wykorzystuje miasto w ten sam sposób, w jaki wykorzystywał pracowników na całym świecie, aby zbudować swoje imperium”. …
„Ślub Bezosa jest symbolem ogromnego bogactwa, przywilejów i wielu rzeczy, które obecnie dzieją się źle na świecie” i odbywa się w „jednym z najbardziej narażonych na zmiany klimatu miast na świecie” – powiedziała Clara Thomson, działaczka Greenpeace. …
„Wenecjanie czują się zdradzeni, zaniedbani i zapomniani” – powiedział Tommaso Bortoluzzi, radny miejski opozycyjnej Partii Demokratycznej. „Wielu obywateli czuje, że utracili możliwość życia we własnym mieście w spokojny, pogodny i tradycyjny sposób, podczas gdy Wenecja stała się muzeum na świeżym powietrzu”.
Rozsądna klasyczno-liberalna filozofia sugeruje wiele sprzeciwów. Nie dlatego, że mieszkasz gdzieś, nabywasz prawo do zakazania komuś w promieniu X mil robienia czegoś, czego nie lubisz. Prawo własności daje ci prawo do korzystania z własnej własności, jak chcesz, a nie z własności innych. W przeciwnym razie koncepcja prawa własności byłaby bezużyteczna w zapobieganiu konfliktom o zasoby i style życia: interweniowałbyś w życie swojego sąsiada, gdy robi coś, czego nie lubisz, nawet na swojej własnej lub wynajętej nieruchomości; twój sąsiad zrobiłby to samo przeciwko tobie.
Roszczenie sobie prawa do kontrolowania miejsca geograficznego, które nie jest twoje, jest analogiczne do roszczenia, że ma się prawo do swoich klientów w stosunku do konkurencyjnych dostawców. Na przykład pracownicy domowi mieliby prawo do patronatu swoich krajowych klientów i mogliby im w ten sposób zabronić, poprzez cła lub zakazy, kupowania od zagranicznych (lub nielokalnych) dostawców. Tego rodzaju teoria jest albo niespójna, albo autorytarna. Posiadanie prawa do swoich klientów oznacza, że ci ostatni nie mają prawa wybierać swoich dostawców, tak jak posiadanie prawa do własnej Wenecji oznacza, że inni Wenecjanie nie mają prawa do swojej Wenecji. Egzekwowanie swojego prawa oznacza zatem kontrolowanie tego, co inni Wenecjanie mogą importować lub eksportować. (Pamiętaj, że turystyka jest eksportem.)
Wręcz przeciwnie, spójna i nieautorytarna koncepcja wolnej wymiany — prawo do kupowania od lub sprzedawania każdemu, kto jest w stanie i chce sprzedać ci lub kupić od ciebie — leży u podstaw prawa Bezosa do zawarcia związku małżeńskiego w Wenecji na terenie wynajętym od właścicieli, którzy są gotowi przyjąć jego przyjęcie; to samo dotyczy jego prawa do kupowania wypieków od lokalnego (lub zagranicznego, jeśli o to chodzi) piekarza, który jest gotów je sprzedać. W wolnym społeczeństwie ani kupowanie, ani sprzedawanie nie jest zabronione (z pewnymi bardzo ograniczonymi wyjątkami, takimi jak kupowanie kradzionych towarów lub usług płatnego zabójcy).
Roszczenie o rozległe prawo własności egzekwowane („wymuszone” mówi wszystko) przez władze polityczne ilustruje argument Anthony’ego de Jasaya na temat państwa adwersarza lub państwa dyskryminującego . Państwo (lub powiązana władza polityczna) arbitralnie faworyzuje niektórych obywateli i szkodzi innym — wnioskodawcom o rozległe prawo do ochrony lokalnego przemysłu hotelarskiego i innych przedsiębiorstw. Chcą, aby władze polityczne dyskryminowały lokalne przedsiębiorstwa, które chętnie obsługują tego rodzaju wydarzenia.
Mieszkańcy, którzy chcą wygonić turystów, również podnoszą kwestię siły tłumu w anarchii. W felietonie w EconLog z 2016 r . Anthony de Jasay wydaje się okazywać pewną sympatię dla idei, że kraj — a dlaczego nie subkraj taki jak Wenecja? — jest przedłużeniem domu jego mieszkańców. Od tej idei do twierdzenia, że wenecki tłum mógłby wygonić turystów z miasta, jest być może tylko krótki krok. Niemożność lub przynajmniej trudność egzekwowania formalnych praw („swobód”, jak powiedziałby de Jasay, ponieważ wyraźnie rozróżniał prawa i swobody ) w anarchii pozostaje nierozwiązanym problemem. Pamiętaj, że nie jest to również rozwiązany problem w państwie.
W przypadku małżeństwa Bezosa, jak i w przypadku turystyki w ogóle, ciekawe jest zauważyć, że „specjalne interesy” — interesy komercyjne — były po stronie wolnej wymiany, podczas gdy swego rodzaju tłum wyraził swój sprzeciw. Również Bezos był wielkością konserwatywnego burmistrza Wenecji przez długi czas. Być może można argumentować, że w toku historii, niekoleżeńskie interesy komercyjne stanęły po stronie wolności (na ten temat patrz William Salter i Andrew Young, The Medieval Constitution of Liberty ; i, bardziej ogólnie, John Hicks's A Theory of Economic History ). Przypuszczam, że w Wenecji większość mieszkańców była również zadowolona z partii Bezosa lub obojętna na nią. Przynajmniej byłoby to prawdą w wolnym społeczeństwie, w którym, ogólnie rzecz biorąc, każda jednostka (i grupa prywatna) zajmowałaby się swoimi sprawami i angażowałaby się w dobrowolną wymianę, którą uważałaby za leżącą w jej interesie, tak jak ją definiuje. Nie wyklucza to jednak pożądanej, a nawet konieczności etycznej troski o utrzymanie wolnego społeczeństwa (zobacz książkę Jamesa Buchanana Dlaczego ja też nie jestem konserwatystą ).
*****************************

Bezos i Sanchez w Wenecji, obraz w stylu Picassa autorstwa ChatGPT

Bezos i Sanchez w Wenecji, rysunek w stylu Picassa autorstwa ChatGPT
econlib