Gospodarka Niemiec rozwija się zgodnie z oczekiwaniami, osiągając 0,2% wzrostu w pierwszym kwartale
Gospodarka Niemiec wzrosła o 0,2% w pierwszym kwartale w porównaniu z poprzednim kwartałem trzech miesięcy, jak wynika z wstępnych danych opublikowanych w środę, gdyż napięcia taryfowe USA zagrażają perspektywom wzrostu gospodarczego w tym kraju.
Dane opublikowane przez niemiecki federalny urząd statystyczny uwzględniają wahania cen, kalendarzowe i sezonowe.
Odczyt produktu krajowego brutto był zgodny z szacunkami ekonomistów ankietowanych przez Reuters. Produkt krajowy brutto Niemiec skurczył się o 0,2% w czwartym kwartale .
Urząd statystyczny przypisał kwartalny wzrost faktowi, że „zarówno wydatki gospodarstw domowych na konsumpcję końcową, jak i akumulację kapitału były wyższe niż w poprzednim kwartale”.
Carsten Brzeski, globalny szef makroekonomii w ING, stwierdził w notatce, że choć środowe dane były pozytywne, „kwartalny wzrost jest nadal zbyt mały, aby zakończyć długotrwałą stagnację kraju”.
Największa gospodarka Europy od dawna jest powolna, a jej PKB waha się między wzrostem a spadkiem w każdym kwartale w latach 2023 i 2024. Krajowi do tej pory udało się uniknąć technicznej recesji, którą charakteryzują dwa kolejne kwartały spadku.
Kluczowe sektory gospodarki, takie jak motoryzacja, cierpią z powodu silniejszej konkurencji ze strony Chin. Inne branże, w tym budownictwo mieszkaniowe i infrastruktura, również przeżywają trudne czasy, które są związane z wyższymi kosztami, ograniczonymi inwestycjami i przeszkodami biurokratycznymi.
Z kolei polityka taryfowa prezydenta USA Donalda Trumpa wywołała niepewność w uzależnionych od eksportu Niemczech, dla których USA są najważniejszym partnerem handlowym.
Jako część Unii Europejskiej, Niemcy stoją w obliczu 20% ogólnych taryf celnych na towary eksportowane do USA, chociaż te cła zostały tymczasowo obniżone do 10%, aby dać czas na negocjacje. Cła USA na stal, aluminium i samochody również wpływają na kraj.
Rząd Niemiec obniżył w zeszłym tygodniu prognozy gospodarcze , przewidując stagnację w 2025 r., a ustępujący minister gospodarki Robert Habeck stwierdził, że głównym czynnikiem stojącym za tą zmianą była polityka handlowa Trumpa i jej wpływ na kraj.
Na horyzoncie może pojawić się jeden jasny punkt. Niemcy na początku tego roku wprowadziły zmiany do swojego wieloletniego fiskalnego przepisu hamulca zadłużenia, umożliwiając wyższe wydatki na obronę i tworząc fundusz w wysokości 500 miliardów euro (570 miliardów dolarów) przeznaczony na inwestycje w infrastrukturę i klimat.
Ruch ten został powszechnie uznany za pozytywną zmianę dla niemieckiej gospodarki, choć wiele nadal zależy od sposobu wdrożenia tych zmian.
„Dzisiejszy raport o PKB przedstawia obraz tego, co mogłoby się wydarzyć, gdyby nie podwyższenie taryf przez prezydenta USA Donalda Trumpa – gospodarka, która osiąga najniższy poziom i przechodzi przez słabe cykliczne odbicie, ale mogłaby nabrać rozpędu dzięki ogłoszonemu bodźcowi fiskalnemu” – powiedział Brzeski z ING.
Analityk powiedział, że chociaż to ożywienie nadal może nastąpić, proces ten prawdopodobnie potrwa dłużej. Podkreślił, że taryfy, niepewność i inne zmiany w handlu i geopolityce obciążają krótkoterminowe perspektywy gospodarcze, podczas gdy planowane środki fiskalne mogą pobudzić długoterminowy wzrost.
Podczas gdy gospodarka Niemiec była powolna, lokalna stopa inflacji zbliżała się do celu Europejskiego Banku Centralnego wynoszącego 2%. Krajowy indeks cen konsumpcyjnych, zharmonizowany dla porównywalności w całej strefie euro, wyniósł 2,3% w marcu w ujęciu rocznym, w porównaniu z 2,6% w lutym.
Wstępne dane dotyczące inflacji za kwiecień mają zostać opublikowane w środę wieczorem; ekonomiści ankietowani przez Reuters szacują, że wyniesie ona 2,1%.
cnbc