Piastri zdobywa pole position we Włoszech w pełnym wrażeń powrocie Colapinto

Australijczyk Oscar Piastri (McLaren ), lider Formuły 1 , wystartuje w niedzielę z pole position do Grand Prix Emilii-Romanii , po tym jak w sobotnich kwalifikacjach uzyskał najlepszy czas, podczas którego Argentyńczyk Franco Colapinto uległ wypadkowi podczas swojego debiutu w zespole Alpine.
„To była bardzo trudna sesja, z wieloma opóźnieniami i czerwonymi flagami. Jestem zadowolony z wykonanej pracy i nie mogę się doczekać jutra. Mieliśmy wystarczająco dużo tempa, aby to zrobić” – podsumował Piastri, który ukończył wyścig przed panującym mistrzem Maxem Verstappenem (Red Bull).
Piastri odebrał Verstappenowi pole position po bardzo agresywnej końcówce, której Holender nie zdołał dotrzymać kroku i finiszował ze stratą 34 tysięcznych sekundy.
Brytyjczycy George Russell (Mercedes) i Lando Norris (McLaren) wystartują z drugiego rzędu, natomiast kierowcy Ferrari Charlesa Leclerca (11.) i Lewisa Hamiltona (12.) wystartują z szóstego rzędu.
Weekend nie rozpoczął się dobrze dla samochodów włoskiego zespołu, które ścigały się przed własną publicznością.
„Samochód był generalnie dobry, ale nie mieliśmy odpowiedniej przyczepności i to nas drogo kosztowało” – podsumował Hamilton.
Leclerc był bardziej stanowczy: „Nic nie daje mi nadziei na jutro, potencjał samochodu nie jest w tej chwili wystarczająco dobry”.
Colapinto nie zdołał powrócić do czołówki. W Q1 uległ wypadkowi przy prędkości ponad 200 km/h i ostatecznie zajął 16. miejsce. Argentyńczyk uzyskał 15. najszybszy czas, ale został ukarany przesunięciem o jedną pozycję za złamanie przepisów dotyczących parkowania w alei serwisowej.
Tsunoda rozbija samochódColapinto zastępuje Australijczyka Jacka Doohana w Alpine Grand Prix, syna legendy motocyklizmu Micka Doohana , który zawiódł w pierwszych sześciu wyścigach.
Również w Q1 japoński kierowca Red Bulla Yuki Tsunoda uległ poważnemu wypadkowi . Wyszedł z tego bez szwanku i w niedzielę wystartuje z ostatniego miejsca.
Oba wypadki spowodowały wywieszenie czerwonych flag i opóźnienie kwalifikacji o ponad pół godziny.
Obaj kierowcy przejdą badania lekarskie, które potwierdzą ich stan zdrowia, a mechanicy obu zespołów będą mieli mnóstwo pracy aż do niedzielnego wyścigu.
Kolejnym rozczarowaniem jest Włoch Andrea Kimi Antonelli, urodzony kilka kilometrów od toru, który w tym roku zastąpił Hamiltona w Mercedesie. Temperatura wyniesie 13º.
Alonso i Sainz, piąte i szóste miejsceHiszpański duet zabłysnął w najwyższej kategorii: weteran Fernando Alonso (Aston Martin) był piąty, a Carlos Sainz (Williams) szósty. Będą dzielić trzecią linię.
„Musimy to wykorzystać i spróbować zdobyć punkty, ale za nami są bardzo szybkie samochody. Ferrari odpadły z Q3, podobnie jak Antonelli. Nie możemy zakładać, że punkty przyjdą łatwo” – ostrzegł Alonso.
Klasyfikacje te były szczególnie ważne , gdyż tor w Imoli jest wąski i wyprzedzanie nie należy do czynności częstych.
Start w niedzielę o godzinie 13:00 GMT również będzie miał decydujący wpływ na wynik wyścigu.
W klasyfikacji Mistrzostw Świata Piastri ma 16 punktów przewagi nad swoim kolegą z drużyny Lando Norrisem. Australijczyk ma doskonałą okazję, żeby uciec.
Po zdobyciu trzeciego pole position w sezonie, w niedzielę będzie walczył o swoje siódme zwycięstwo w Formule 1.
Eleconomista