Nasz system zdrowia psychicznego jest zepsuty — zbudujmy więc lepszy

Poglądy wyrażane przez autorów artykułów w serwisie Entrepreneur są ich własnymi opiniami.
To rozmowa, którą odbyłem więcej razy, niż potrafię zliczyć – często cicho , czasem ze łzami w oczach – przy stołach konferencyjnych i kuchennych, w domach kultury lub przez nocne rozmowy telefoniczne. Kolega przyznaje, że ledwo wiążą koniec z końcem. Rodzic martwi się, że jego nastoletnie dziecko nie będzie chciało wstać z łóżka. Przyjaciel mówi, że każdy dzień przypomina chodzenie po grząskim piasku.
I prawie za każdym razem pojawia się to samo pytanie: Gdzie mogę zacząć szukać pomocy?
W kraju tak rozwiniętym i zasobnym jak Stany Zjednoczone, znalezienie odpowiedzi na to pytanie nie powinno być trudne. Jednak, jak się okazuje, dla większości pozostaje ono nieuchwytne.
Tej wiosny Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne poinformowało, że 43% dorosłych Amerykanów odczuwa większy lęk niż rok wcześniej – w porównaniu z 37% w 2023 roku. Dwie trzecie tych dorosłych twierdzi, że globalne wydarzenia potęgują ich stres. Ponad 60 milionów Amerykanów doświadczyło zaburzeń psychicznych w ciągu ostatniego roku, ale niestety ponad połowa z nich nie była leczona. Liczby są jeszcze bardziej alarmujące wśród młodych dorosłych: 36% zgłosiło problemy psychiczne, ale mniej niż połowa otrzymała potrzebną opiekę.
Jednocześnie, krajowa linia kryzysowa 988 obsłużyła ponad 6,5 miliona połączeń, SMS-ów i czatów tylko w 2023 roku – to oszałamiający wzrost o 33% w porównaniu z rokiem poprzednim. Mimo to wiele stanów nie dysponuje systemami opieki następczej ani infrastrukturą niezbędną do zapewnienia spójnej i efektywnej opieki.
To nie jest system, który wymaga tylko kilku drobnych poprawek; to system poddawany ogromnemu obciążeniu. Jest reaktywny, gdy powinien działać zapobiegawczo. Oderwany od rzeczywistości, gdy powinien być skoordynowany.
Jak w przypadku każdego zepsutego systemu, istnieje szansa dla przedsiębiorców, aby wkroczyć i wszystko naprawić.
Samotność to ukryta epidemia stojąca za kryzysemW 2023 roku Generalny Lekarz Stanów Zjednoczonych wydał stanowcze ostrzeżenie , w którym stwierdził, że samotność i izolacja społeczna są obecnie uważane za kryzys zdrowia publicznego na równi z paleniem tytoniu czy otyłością. W ostrzeżeniu powołano się na badania, które wykazały, że długotrwałe odizolowanie może zwiększyć ryzyko przedwczesnej śmierci o prawie 30%. Wśród osób starszych izolacja społeczna jest powiązana z wyższym wskaźnikiem demencji, chorób serca i depresji.
Ale to nie tylko kryzys związany ze starzeniem się. Połowa Amerykanów twierdzi, że odczuwa wymierną samotność, a młodzi ludzie są wśród tych najbardziej dotkniętych .
Samotność nie tylko negatywnie wpływa na stan emocjonalny danej osoby, ale ma również wpływ na gospodarkę. Osoby doświadczające samotności częściej wymagają kosztownej opieki doraźnej i tracą pracę . Ale prawda jest również odwrotna: inwestowanie w zasoby związane ze zdrowiem psychicznym, zwłaszcza w przypadku osób młodych, przynosi wymierne korzyści społeczne i ekonomiczne .
Tutaj wkraczają przedsiębiorcy. Niezależnie od tego, czy chodzi o platformy tworzące cyfrowe społeczności dla osób starszych, aplikacje do wsparcia peer-to-peer, czy lokalne programy zdrowotne, które łączą kontakt międzyludzki z technologią, rozwiązania budujące więzi budują długoterminową odporność. Rośnie zapotrzebowanie – i realna szansa rynkowa – zwłaszcza wśród seniorów, opiekunów i osób mieszkających na obszarach wiejskich lub w niedostatecznie obsługiwanych społecznościach.
W ciągu ostatniego półtora roku na scenę wkroczyła fala odważnych innowatorów.
Weźmy na przykład Woebota, chatbota do spraw zdrowia psychicznego opartego na sztucznej inteligencji, opartego na najlepszych praktykach klinicznych. Niedawno zakończył on dwa recenzowane badania, które wykazały rzeczywistą poprawę w zakresie depresji i lęku u osób, które go używały. Wysa, kolejne narzędzie AI do spraw zdrowia psychicznego, zdobyło uznanie w badaniu opublikowanym w czasopiśmie Nature w 2024 roku za tworzenie „sojuszy roboczych” z użytkownikami, które odzwierciedlają relacje z terapeutami, co prowadzi do mierzalnej poprawy nastroju. Z kolei Mindbloom oferuje terapię ketaminą pod nadzorem lekarza i szybko się rozwija, łącząc tę nowatorską technologię z cyfrowymi, dostępnymi modelami opieki.
To nie tylko aplikacje. To wczesne zapowiedzi zupełnie nowego ekosystemu opieki. Cyfrowego, rozproszonego, opartego na danych i pilnie potrzebnego naszemu społeczeństwu.
Ale szansa nie polega tylko na budowaniu wygody czy ulepszeniu technologii. Chodzi o wyjście naprzeciw potrzebom ogromnej części populacji, która czeka na narzędzia, które są inkluzywne, przystępne cenowo i adekwatne do realiów, w których żyje na co dzień.
Powiązane: Jak przestrzeganie tych 5 praktyk pomogło mi w poprawie zdrowia psychicznego
Badanie Doctor On Demand z 2025 roku wykazało, że 40% Amerykanów opuściło pracę lub szkołę w zeszłym roku z powodu stresu lub lęku finansowego. To nie są rzadkie przypadki. To zwykli studenci, rodzice, pracownicy niezbędni do funkcjonowania w społeczeństwie i właściciele firm. To Twoi współpracownicy. Sąsiedzi. Członkowie Twojej rodziny. I są gotowi na rozwiązania, które faktycznie pasują do ich życia.
Dla przedsiębiorców, którym zależy na wprowadzeniu realnych zmian w celu rozwiązania problemu wadliwego systemu opieki psychiatrycznej, oto jak można zacząć przechodzić od pomysłu do skutku:
Buduj z myślą o dostępności, nie tylko wygodzieZbyt wiele startupów koncentruje się na tworzeniu narzędzi do opieki nad zdrowiem psychicznym, które są „łatwe w użyciu” dla użytkowników, którzy już mają dostęp do internetu. Prawdziwa szansa tkwi jednak w projektowaniu narzędzi dla osób i grup, które historycznie były pomijane. W szczególności dotyczy to osób z obszarów wiejskich, społeczności o niskich dochodach, pracowników kontraktowych, rodzin nowoprzybyłych i innych gospodarstw domowych z ograniczoną łącznością. Warto zadać sobie pytanie: Czy Twoje rozwiązanie działa na starym smartfonie? Czy będzie działać przy wolnym połączeniu Wi-Fi? Czy może pomóc komuś, kto nie ma terapeuty, świadczeń pracowniczych ani planów awaryjnych?
Nawiąż współpracę przed skalowaniemNajbardziej wpływowe przedsięwzięcia w obszarze zdrowia psychicznego nie zaczynają się od sprzedaży bezpośredniej. Zaczynają się od budowania zaufania poprzez rzeczywiste i znaczące partnerstwa. Partnerstwa te mogą być nawiązywane ze szkołami, lokalnymi ośrodkami zdrowia, organizacjami non-profit lub sieciami pracowników podstawowej opieki zdrowotnej. Partnerstwa te mogą zapewnić Ci wiarygodność, pierwszych użytkowników i kluczowe opinie, które ukształtują Twój produkt w coś, czego ludzie naprawdę potrzebują, zanim trafi on do szerszego grona odbiorców. Nie buduj tylko dla ludzi — buduj razem z nimi.
Jeśli nie angażujesz w proces projektowania osób z doświadczeniem, nie osiągasz zamierzonego celu. Zaangażuj osoby, które osobiście doświadczyły błędów systemu. Zatrudnij doradców z doświadczeniem. Przetestuj swoje narzędzia w społecznościach, które są najczęściej pomijane. I zaangażuj ekspertów klinicznych na wczesnym etapie procesu, ponieważ w zdrowiu psychicznym zaufanie liczy się bardziej niż kliknięcia.
Powiązane: Wyznaczanie granicy zdrowia psychicznego
Myśl systemowo, a nie tylko o funkcjachNie dostarczasz tylko produktu. Wypełniasz system pełen luk. Urządzenia noszone mierzące poziom kortyzolu są świetne w teorii, ale czy ta technologia da się zintegrować ze szkolną dokumentacją medyczną lub programami wellness w miejscu pracy? Platforma chatbotów AI, która może sygnalizować myśli i myśli samobójcze, jest potężna i niezbędna, ale tylko wtedy, gdy istnieje wyraźna ścieżka do rzeczywistej, ludzkiej opieki. Twórz rozwiązania dla szerszego systemu i infrastruktury, a nie tylko dla zaawansowanych funkcji.
Kapitał jest, ale liczy się intencjaTylko w 2024 roku amerykańskie startupy zajmujące się zdrowiem psychicznym zebrały ponad 7 miliardów dolarów . Finansowania nie brakuje. Teraz jednak potrzebna jest jasność celu.
Przedsiębiorcy muszą oprzeć się pokusie podążania za trendami, takimi jak chwilowe trendy wellness, które pojawiają się i znikają, i zamiast tego opierać swoją pracę na empatii, dowodach naukowych i długoterminowych rozwiązaniach. Inwestorzy zwracają na to uwagę. Podobnie jak pracodawcy. Podobnie jak decydenci w rządzie. A co najważniejsze, podobnie jak miliony ludzi w milczeniu czekają, aż ktoś w końcu stworzy produkt, który naprawdę im się przyda.
To nie tylko kryzys. To rozdroże. I choć jest to poważny problem humanitarny, jednocześnie stwarza jedną z największych szans przedsiębiorczych naszych czasów . Nie dlatego, że ludzkie cierpienie przynosi zyski, ale dlatego, że leczenie ma dużą skalę.
Porzućmy próby łatania starego, zepsutego systemu. Czas na nowo wyobrazić sobie, jak może wyglądać prawdziwa opieka psychiatryczna. Spotykajmy się z ludźmi tam, gdzie są – nie tylko na ekranach, ale w ich społecznościach, kulturach i codziennym życiu.
A jeśli jesteś przedsiębiorcą, to może być właśnie ten moment, w którym możesz stworzyć coś wielkiego.
To rozmowa, którą odbyłem więcej razy, niż potrafię zliczyć – często cicho , czasem ze łzami w oczach – przy stołach konferencyjnych i kuchennych, w domach kultury lub przez nocne rozmowy telefoniczne. Kolega przyznaje, że ledwo wiążą koniec z końcem. Rodzic martwi się, że jego nastoletnie dziecko nie będzie chciało wstać z łóżka. Przyjaciel mówi, że każdy dzień przypomina chodzenie po grząskim piasku.
I prawie za każdym razem pojawia się to samo pytanie: Gdzie mogę zacząć szukać pomocy?
W kraju tak rozwiniętym i zasobnym jak Stany Zjednoczone, znalezienie odpowiedzi na to pytanie nie powinno być trudne. Jednak, jak się okazuje, dla większości pozostaje ono nieuchwytne.
Reszta artykułu jest zablokowana.
Aby uzyskać dostęp, zarejestruj się już dziś w Entrepreneur + .
Masz już konto? Zaloguj się
entrepreneur