Ostrzeżenie Trumpa dotyczące BRICS skierowane do Indii dodaje nowy element do umowy handlowej

Groźba prezydenta USA Donalda Trumpa nałożenia nowych ceł na Indie w związku z ich udziałem w forum BRICS stawia Nowe Delhi w trudnej sytuacji, ponieważ kraj ten ściga się z czasem, aby sfinalizować korzystną umowę handlową ze Stanami Zjednoczonymi. Trump powiedział we wtorek, że Indie mogą zostać objęte dodatkowymi 10% cłami, podobnie jak inni członkowie BRICS – bloku gospodarek wschodzących, który określił mianem „antyamerykańskich”. Wypowiedź ta padła zaledwie dzień po tym, jak amerykański przywódca oświadczył, że jest bliski sfinalizowania umowy handlowej, która – jak ma nadzieję Nowe Delhi – pozwoli mu uwolnić się od wzajemnych ceł w wysokości 26%. Najnowsza groźba prezydenta USA nastąpiła po dwudniowym szczycie BRICS w Brazylii, podczas którego przywódcy uzgodnili wspólne oświadczenie krytykujące cła zakłócające handel. Brazylia i Republika Południowej Afryki osobno skrytykowały Trumpa za jego komentarze, ale Indie powstrzymały się od publicznej odpowiedzi, co świadczy o tym, że Indie ostrożnie podtrzymują relacje z Waszyngtonem. Urzędnicy w Nowym Delhi twierdzą, że na razie nie są nadmiernie zaniepokojeni najnowszymi groźbami Trumpa. Zdaniem amerykańskiego przywódcy BRICS dążą do podważenia dominacji dolara amerykańskiego, co nie jest celem Indii – twierdzą urzędnicy, prosząc o zachowanie anonimowości ze względu na poufny charakter rozmów. Indie nie popierają dążeń do wspólnej waluty BRICS, a wszelki udział w lokalnych porozumieniach handlowych walutowych ma na celu wyłącznie ograniczenie ryzyka – powiedzieli. Ministerstwo Handlu i Przemysłu Indii nie odpowiedziało na e-mail z prośbą o komentarz. Wysoki rangą indyjski dyplomata P. Kumaran powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że premier Narendra Modi i jego brazylijski odpowiednik Luiz Inacio Lula da Silva „nie rozmawiali” na temat gróźb Trumpa dotyczących taryf celnych podczas wizyty państwowej indyjskiego przywódcy w tym kraju. „Nie mieliśmy okazji o tym rozmawiać”. Indie, które mają objąć przewodnictwo w BRICS w 2026 roku, będą musiały odróżnić się od członków takich jak Chiny i Rosja, które dążą do zbudowania bloku jako silniejszego głosu opozycji wobec USA. Indie liczyłyby na to, że ich strategiczna wartość i neutralne stanowisko walutowe zostaną potraktowane inaczej przez Waszyngton. „Trump jest niezadowolony z niektórych członków BRICS, którzy mówią o alternatywnej walucie rezerwowej” – powiedział Mohan Kumar, były wysłannik Indii i główny negocjator w Światowej Organizacji Handlu, który obecnie wykłada na Uniwersytecie Globalnym OP Jindal. „Indie wielokrotnie rozróżniały handel w walucie lokalnej od dedolaryzacji i dlatego nie zaliczają się do tej kategorii”. Indie były przez lata traktowane przez kilka administracji amerykańskich jako strategiczny partner i kluczowa regionalna przeciwwaga dla coraz bardziej asertywnych Chin. Jeszcze w kwietniu wiceprezydent USA J.D. Vance zauważył, że los XXI wieku „będzie zależał od siły partnerstwa Stanów Zjednoczonych i Indii”. Więzi te zostały jednak ostatnio nadwyrężone po tym, jak Trump przypisał sobie zasługę za pośredniczenie w zawieszeniu broni między Indiami a Pakistanem w maju. Modi odrzucił twierdzenia Trumpa, że wykorzystał handel jako narzędzie przetargowe w celu zapewnienia rozejmu. Administracja Trumpa również podjęła próby porozumienia z Islamabadem, w tym z jego wpływowym dowódcą armii, po konflikcie, który wzbudził zaniepokojenie w New Delhi. Wiele zależy od sukcesu umowy handlowej między Indiami a Stanami Zjednoczonymi, którą oba kraje zobowiązały się sfinalizować do jesieni tego roku. Shashi Tharoor, opozycyjny parlamentarzysta, który kierował działaniami dyplomatycznymi Indii od czasu konfliktu w Pakistanie, powiedział, że umowa handlowa będzie świadczyć o silnych więziach między oboma krajami. „Relacje ze Stanami Zjednoczonymi są w dobrym stanie” – powiedział we wtorek w wywiadzie w Londynie. Jeśli warunki umowy handlowej zostaną uzgodnione, „będzie to bardzo, bardzo dobry znak”. Po miesiącach rozmów indyjscy negocjatorzy handlowi przedstawili administracji Trumpa swoją najlepszą ofertę i obecnie oczekują na odpowiedź. Najnowsze groźby Trumpa dotyczące ceł mogą być również narzędziem przetargowym w celu uzyskania dalszych ustępstw ze strony New Delhi. Trump groził wcześniej nałożeniem 100% ceł na kraje BRICS, jeśli zrezygnują one z dolara w handlu dwustronnym. „Musimy odróżnić narrację prezydenta Trumpa od jego działań” – powiedział Kumar.
economictimes