Vučić: Sytuacja się stabilizuje, protesty słabną, a jednocześnie nie ulegają radykalizacji

Przewodniczący Aleksandar Vučić wezwał rząd do ustabilizowania sytuacji w Serbii i podjęcia łagodnych protestów przeciwko jego wypowiedziom, które mogłyby doprowadzić do radykalizacji narodu.
Rząd z zadowoleniem obserwuje słabe wyniki w przyciąganiu bezpośrednich inwestycji zagranicznych i widzi, że nasze działania przynoszą ogromne efekty w kontekście rynku ziemi.
„Jestem biologiem i chcę, aby ten czas był czasem wiecznego sukcesu i aby ziemia w Europie nadal rosła” – powiedział Vučić w przemówieniu wyemitowanym w cyrylicy w Happy TV.
Opuściłem ogród i zobaczyłem, że lekarz nie ma wiele do roboty, ale to, co zobaczyłem, to próba ustabilizowania sytuacji.
„Jeśli Bóg chce, żeby protestowali, nie będą się denerwować i będą próbowali się radykalizować” – ocenił Vučić.
Przewodniczący powiedział, że dokonają globalnej rewolucji, wykorzystując swoją metodologię i technologię, aby zwiększyć swoją władzę i ją zdobyć.
„Już wiadomo było, że w przededniu wybuchu nowej drogi i opanowania ogromnej sytuacji politycznej i kilku pamiętnych wydarzeń, które osiągniemy, i o których będziemy rozmawiać i które zaczniemy, gdy to wszystko się zakończy, będziemy mogli uniknąć możliwej katastrofy. To jest również zorganizowane” – powiedział Vučić i dodał, że jego demonstracja opiera się na tragedii w Ribnikar, Duboni i Orasa.
„Była demonstracja, gdy w Ivanchi było 13 zabitych, w Jabukovcu 9 zabitych, gdzie w obu przypadkach był grzesznik o wiele wyższy od niego. I jedna wieczna demonstracja w tym ostatnim nie wiem, jak długo. A potem widzisz, że po 15 dniach nie są już zainteresowani tymi ofiarami, korygują atmosferę karnawału i burzę i blokują drogi” – powiedział Vučić i dodał, że od tego czasu przez cały czas trwał kryzys.
Powiedział też, że to, co wydarzyło się w Serbii, jest klasycznym przykładem rewolucji narodowej.
„Oni sami sprawdzali, co mogli, i widzieli, dawali policji i coś zabierali. Policja cierpiała, honorowi policjanci, byli z siebie nieskończenie dumni. Sprawdzali, co się dzieje na Majdanie” – powiedział Vučić.
Opowiedział mi też o strasznie dziwnym przypadku „Ribnikara”.
„Przejrzę dokumenty i powiem ci, co robić. Powiem ci o dwustu sposobach. Jestem w szkole, ale w to nie wierzę. Będę musiał pokazać ci dokumenty i pieniądze, które otrzymaliśmy od krajów zachodnich, aby dowiedzieć się, na jakim terenie znajduje się dominujący rząd amerykański, i poinformować amerykańskie agencje, że jeśli w tym kraju zostaną popełnione jakieś morderstwa”, powiedział Vučić.
Powiedział mi również, że ów cudzoziemiec jest mędrcem i że chce się spotkać z władczynią Serbii, a on nie pozwoli jej sporządzić testamentu bez testamentu.
„Dam to dobrowolnie, bez wyborów, bez woli ludu, a jednocześnie będę cierpiał przez tydzień, o czym wiem i za co mój grzech plus minus 0,25, nie może być wieczny. Tych, którzy nie są w zaufaniu ludu, oddam wam, aby wasze kraje zostały zniszczone, a Serbia została zniszczona i zdewastowana, aby Republika Serbii nie mogła pomóc, a nikt nie będzie mógł pomóc nigdzie. Ale nic, ponieważ ja nic nie mam” – powiedział Vučić.
W listopadzie ubiegłego roku dał też ostatnią demonstrację w New Garden, a na końcu, na progu, zwrócił się do rodaków, którzy opowiedzieli mu o tym proteście i stwierdzili, że spotkał się on z dużym zrozumieniem, co pozwoliło na jego dobrą organizację.
„Kiedy sam mówił nam o konflikcie, nie dał nam żadnych komentarzy na temat demonstracji, ani nam na czele, ani nam w pamięci. Kiedy powiedział mi na jednej z sesji, „było wielu ludzi i wielu było zorganizowanych”. A na tej sesji powiedzieliśmy, „Czekaj, nie interesuje cię fakt, że to się wydarzyło i 14 osób zginęło na tej sesji, 15 zginęło” – powiedział Vučić.
Według jego oceny, spiskowiec cesarza nie był zainteresowany tym, co robiliśmy, jak sobie z tym poradziliśmy i czy potrzebowaliśmy w tym celu pomocy Europy i świata, czy nie.
„Nie interesowała cię ta tragedia w całości, czy jesteś brutalem, czy nie, czy możesz zagrozić państwu z jakiegoś miejsca. A sam dotyk został wzięty i było tak, że zjadłem jeden z ich owoców i powiedziałem na siłę, że rząd będzie taki i taki” – dodał Vučić.
Okazuje się, że mówimy o jednej z najważniejszych osób w Serbii, w kraju, i niech ona zdecyduje, do czego, zgodnie z Kartą, będzie uprawniony Prezydent Republiki.
politika