Rynek rosyjski rośnie po doniesieniach o możliwej dacie spotkania Putina i Trumpa

Według Fox News prezydenci Rosji i Stanów Zjednoczonych mogą spotkać się już 11 sierpnia. Oficjalnego potwierdzenia tej informacji nie ma, ale indeks giełdy moskiewskiej przeszedł ze spadków na wzrosty i przekroczył granicę 2900 punktów.
Rosyjska giełda zareagowała gwałtownie na doniesienia o możliwej dacie spotkania Putina z Trumpem. Według Fox News , prezydenci Rosji i USA mogliby się spotkać już w poniedziałek, 11 sierpnia. Nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia tej informacji, ale indeks giełdy moskiewskiej przeszedł ze spadków na wzrosty i w pewnym momencie ponownie przekroczył granicę 2900 punktów.
Dmitrij Stiepanow, szef działu sektora budowlanego Stowarzyszenia Właścicieli Obligacji, w piątek opowie o dalszej dynamice i liderach wzrostu:
Dmitrij Stiepanow, Kierownik Działu Sektora Budowlanego, Stowarzyszenie Obligatariuszy
Rubel spadł w piątek w ramach korekty po zauważalnym umocnieniu dzień wcześniej. Chińska waluta zyskała 0,9% w stosunku do rubla, do 11,09 rubla. Kontrakty terminowe na ropę naftową ponownie wzrosły – baryłka ropy Brent jest notowana powyżej 67 dolarów. Anna Kokoreva, ekspertka giełdowa w BCS World of Investments, mówi o rynkach walutowych i surowcowych:
— Nie należy oczekiwać znacznego umocnienia rubla w związku z tymi wydarzeniami, ponieważ jest on już dość drogi, a wręcz nieracjonalnie drogi. Nie ma fundamentalnych przesłanek, które pozwoliłyby rublowi umocnić się w dłuższej perspektywie. Owszem, biorąc pod uwagę pozytywne wyniki negocjacji, rubel może nadal umacniać się względem walut światowych, ale jest mało prawdopodobne, aby powrócił teraz do poziomu 50 rubli za dolara. W obecnej sytuacji gospodarczej nie ma przesłanek, aby rubel był bardzo silny.
— Jeśli chodzi o ceny surowców. A teraz, w obliczu ceł Trumpa i niestabilności na świecie, co z rynkiem ropy naftowej?
— Ceny ropy naftowej podniosły cenę i tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, aby cena ropy spadła, chyba że dojdzie do poważnych zaostrzeń na Bliskim Wschodzie i surowych sankcji wobec rosyjskiej ropy. Takie sytuacje już istnieją, ale mogą być kolejne. Widzieliśmy jednak, że na przykład cła nałożone na Indie za zakup rosyjskiej ropy nie wpłynęły szczególnie na dynamikę cen ropy. Kraje OPEC+ chcą zwiększyć produkcję, co obecnie wywiera presję na notowania. Stany Zjednoczone bardzo chcą promować sprzedaż swoich surowców energetycznych, ale ma to większy wpływ na notowania ropy WTI niż na notowania ropy Brent. W związku z tym istnieje wiele różnych czynników, są czynniki wspierające i są czynniki wywierające presję w dół. I w tej chwili nadal skłaniam się ku poglądowi, że ropa ma więcej powodów, by taniejeć, niż by znacząco drożała.
Rosja zaoferowała chińskim nabywcom ropy Urals zniżki, donosi Bloomberg . Zniżka wskazuje na zmiany na globalnym rynku węglowodorów w związku z presją Donalda Trumpa na Indie.
Według traderów bezpośrednio zaznajomionych z negocjacjami, ropa Ural z dostawą w październiku jest oferowana nabywcom po niższych cenach, co wzbudza zainteresowanie państwowych i prywatnych rafinerii. Rafinerie negocjują obecnie dostawy.
bfm.ru