Powinna obowiązywać konstrukcja IOF, mająca jasny i wyraźny charakter regulacyjny, a nie służący pobieraniu dochodów.

W świetle apelu rządu Luli o uchylenie decyzji Kongresu Narodowego o niezatwierdzeniu podwyżki podatku od transakcji finansowych (IOF) w celu zminimalizowania kruchości ram fiskalnych, uważam za istotne podkreślenie nielegalności dekretów prezydenckich (nr 12 466/25, 12 467/25 i 12 499/25) ze względu na to, że ich nałożenie wyraźnie wskazuje na charakter podatku dochodowego.
Siedem podatków federalnych oraz obecne trzy podatki stanowe i trzy podatki miejskie podzielono na dwie szerokie kategorie: „podatki dochodowe” i „podatki regulacyjne”. Pierwsze mają na celu utrzymanie sektora publicznego na poziomie administracyjnym i inwestycyjnym w interesie publicznym, a drugie mają na celu kontrolowanie i zapobieganie nierównowagom w niektórych sektorach gospodarki.
I tak podatek dochodowy (IR), podatek od produktów przemysłowych (IPI), podatek od dużych majątków, podatek ICMS, nieuciążliwy transfer pojazdów, miejskie nieruchomości i grunty oraz uciążliwe usługi i transfery w zakresie nieruchomości zostały włączone do kategorii podatków dochodowych; podatki importowe i eksportowe mające na celu kontrolę handlu zagranicznego, podatki od transakcji finansowych mające na celu regulację systemu kredytowego, wymiany i ubezpieczeń, a także podatki od nieruchomości gruntowych na obszarach wiejskich mające na celu stymulację rolnictwa i umożliwienie reformy rolnej zostały włączone do listy podatków regulacyjnych.
Zatem prawny charakter IOF jest regulacyjny, a nie generujący dochody. Jednak dekrety prezydenckie, sprzeczne z Konstytucją, przekształciły go w podatek generujący dochody, aby zrekompensować utratę dochodów z proponowanego większego zwolnienia z podatku dochodowego dla osób o niższych dochodach. To była prawdziwa motywacja władzy wykonawczej.
Okazuje się, że ta mutacja sprawiła, że dekrety stały się nielegalne, ponieważ naruszały „wyjaśnienie konstytucyjne zawarte w Krajowym Kodeksie Podatkowym (CTN)”, jak miałoby to miejsce na przykład w przypadku pobierania podatku dochodowego od „nieuzyskania” ekonomicznej lub prawnej dostępności dochodów i wpływów jakiegokolwiek rodzaju (art. 43 CTN).
Oczywiste jest, że stwierdzenie, iż IOF służy do pobierania podatków, a nie do celów regulacyjnych, nie odpowiada temu, co omawiano od czasu debat na temat CTN w latach 60., w rozporządzeniu WE nr 18/65 w konstytucji z 1967 r., w rozporządzeniu WE nr 1/69 oraz w artykułach 145–156 konstytucji federalnej.
Z tego powodu wydaje mi się, że to Federalny Sąd Najwyższy (STF) nie powinien rozpatrywać tego wniosku, ponieważ, ściśle rzecz biorąc, jurysdykcja do omawiania konstytucyjnego wyjaśnienia Krajowego Kodeksu Podatkowego, przyjętego w Konstytucji z 1988 r., należałaby do Sądu Najwyższego, a w tym przypadku pierwszeństwo powinna mieć konstrukcja IOF, której charakter jest wyraźnie regulacyjny, a nie generujący dochodów.
terra