Boom hotelowy w Hiszpanii wyhamowuje w oczekiwaniu na spokój geopolityczny: inwestycje spadły o 32% w pierwszej połowie roku.

Hiszpański sektor hotelarski odnotował spowolnienie inwestycji w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2025 r. Według raportu Hospitality Market Beat firmy konsultingowej Cushman & Wakefield, wolumen inwestycji w hotele spadł o 32% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, osiągając 1,086 mld euro w porównaniu z 1,6 mld euro odnotowanymi w pierwszej połowie 2024 r.
Różnica jest jeszcze bardziej uderzająca, jeśli weźmiemy pod uwagę, że rok 2024 był rokiem wyjątkowym : pierwsza połowa ubiegłego roku przekroczyła średnią z poprzednich pięciu lat o 56%, co było spowodowane rekordową liczbą turystów, zwiększonymi wydatkami i poprawą wyników hoteli.
Mimo spadku analitycy z Cushman & Wakefield — firmy odpowiedzialnej za raport Hospitality Market Beat — uważają, że rok może zakończyć się liczbami podobnymi do tych z 2024 r. Ich szacunki opierają się na przepływie transakcji, które są obecnie w toku i mają zakończyć się w tym roku.
Łącznie sprzedano 45 hoteli między styczniem a czerwcem 2025 r., obejmujących 8254 pokoi. Większość transakcji (61%) to inwestycje o wartości dodanej , tj. zakupy hoteli wymagających renowacji w celu zwiększenia ich wartości. Pozostałe 39% to transakcje bardziej konserwatywne, w aktywach już działających i w dobrym stanie.
„Decyzje podejmowane są spokojniej ze względu na sytuację międzynarodową , ale zainteresowanie inwestowaniem w Hiszpanii nadal jest bardzo duże” – mówi Bruno Hallé, partner i współkierownik działu hotelowego w firmie Cushman & Wakefield.
Turystyka nadal rośnie, ale inwestycje stygnąUderzające w tym zatrzymaniu jest to, że nie jest ono spowodowane spadkiem ruchu turystycznego , ale raczej połączeniem globalnej niepewności i braku odpowiedniej podaży . W rzeczywistości, do kwietnia 2025 r. do Hiszpanii przybyło 25,6 mln turystów zagranicznych, o 7,1% więcej niż w tym samym okresie w 2024 r., zgodnie z oficjalnymi danymi INE (Narodowego Instytutu Statystyki i Spisu Ludności). W samym kwietniu przybyło 8,6 mln odwiedzających, co stanowi wzrost o 10,1% rok do roku.
Dla porównania, pierwsza połowa 2024 r. była szczególnie pozytywna: w ciągu tych sześciu miesięcy Hiszpanię odwiedziło 42,5 mln turystów, a wydatki na turystykę wyniosły 55 mld euro, czyli o 20,5% więcej niż w roku poprzednim.
Ten korzystny kontekst wpłynął na wzrost inwestycji w 2024 r. Jednak w 2025 r., chociaż hotele nadal radzą sobie dobrze, a popyt turystyczny pozostaje silny, brak nowych aktywów na sprzedaż , niepewne otoczenie makroekonomiczne i ostrożność finansowa spowodowały, że wiele decyzji zostało opóźnionych.
Andaluzja, Katalonia i Baleary są liderami pod względem zainwestowanego kapitałuNa poziomie regionalnym Andaluzja była regionem o największej liczbie przejętych pokoi, z kwotą 306 mln euro, co stanowiło prawie jedną trzecią całkowitej kwoty krajowej. Następnie znalazły się Katalonia (241 mln euro), Baleary (146 mln euro), Madryt (133 mln euro) i Wyspy Kanaryjskie (126 mln euro). Jeśli chodzi o liczbę hoteli, Katalonia prowadzi z 12 nieruchomościami i 1594 pokojami. Baleary zamknęły podium z siedmioma nieruchomościami i 977 pokojami, a następnie Andaluzja, Madryt i Wspólnota Walencka z sześcioma nieruchomościami każda — chociaż Andaluzja prowadzi z 750 pokojami, w porównaniu do 557 we Wspólnocie Walenckiej i 329 w Madrycie. Wyspy Kanaryjskie wyróżniają się, z prawie tysiącem pokoi przejętych w zaledwie trzech transakcjach.
Do najbardziej znaczących transakcji semestru należy sprzedaż Fairmont La Hacienda w Kadyksie za 170 mln euro oraz joint venture hoteli Sol Tenerife i Innside Palma Bosque za 140 mln euro. Inne znaczące transakcje obejmują Barceló Raval w Barcelonie (70 mln euro), Finca La Bobadilla (50 mln euro) i Hotel Exe Rey Don Jaime w Walencji (50 mln euro). Inną znaczącą transakcją był zakup pięciu hoteli EasyHotel przez fundusz Tristan Capital, jako część globalnej transakcji wartej 400 mln euro.
Jeśli chodzi o źródło kapitału , 68% inwestycji pochodziło od hiszpańskich firm, a 32% od inwestorów międzynarodowych. Sieci hotelowe stanowiły 40% zakupów, następnie fundusze inwestycyjne (33%) i biura rodzinne (16%).
Albert Grau, również partner w Cushman & Wakefield, wskazuje, że „inwestorzy nadal szukają okazji. Jednak fakt, że działalność hotelowa przeżywa bardzo pozytywny rozpęd, nie ułatwia pojawiania się nowych aktywów na rynku”.
Pomimo spowolnienia wolumenu transakcji w pierwszej połowie roku, hiszpański sektor hotelowy nadal cieszy się zainteresowaniem, choć w wolniejszym tempie. Mimo to, jeśli oczekujące transakcje zostaną sfinalizowane, 2025 r. może zamknąć się z wolumenem inwestycji hotelowych zbliżonym do tego z lat ubiegłych.
elmundo