Niskie ceny szkodzą sektorowi naftowemu, ale Kanada ma kilka atutów

Utrzymujące się niskie ceny ropy naftowej zwracają uwagę na cięcia wydatków i zwolnienia w kanadyjskim sektorze naftowym, w miarę jak firmy publikują szczegóły swoich najnowszych wyników finansowych.
Cena referencyjna baryłki ropy naftowej w Ameryce Północnej spadła z około 70 dolarów amerykańskich za baryłkę na początku roku do poniżej 60 dolarów amerykańskich w tym tygodniu.
Utrzymujące się niskie ceny były w dużej mierze wynikiem decyzji Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i jej sojuszników o zwiększeniu wydobycia ropy , co zwiększyło globalną podaż i odwróciło cięcia produkcji, które przyczyniły się do wzrostu cen.
Ropa naftowa jest największym kanadyjskim towarem eksportowym i każdy spadek ceny oznacza mniejsze dochody dla gospodarki, szczególnie dla Alberty.
Analitycy twierdzą jednak, że kanadyjskie firmy mają pewne atuty, zwłaszcza w porównaniu ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami.
Przetrwanie poprzez adaptacjęW ciągu ostatniej dekady wiele przedsiębiorstw zbankrutowało lub zostało przejętych przez większych graczy – na rynku pozostało kilka większych firm, które są mniej podatne na wahania rynkowe i koncentrują się na utrzymywaniu niskich kosztów, jednocześnie zapewniając zwrot pieniędzy akcjonariuszom.
„Firmy, które przetrwały, to te, które potrafiły się dostosować” – powiedział Patrick O'Rourke, dyrektor zarządzający ds. badań akcji instytucjonalnych w ATB Capital Markets z siedzibą w Calgary.
„W pewnym sensie jest to w zasadzie darwinizm”.
Mimo to firmy po obu stronach granicy dokonały cięć.
Wcześniej tej jesieni firma Imperial Oil z siedzibą w Calgary ogłosiła, że planuje zwolnić około 20 procent swoich pracowników, czyli około 900 etatów, w nadchodzących latach. Podobnie, amerykańska firma ConocoPhillips zapowiedziała redukcję części swoich kanadyjskich pracowników od listopada.
Analityk rynku ropy naftowej Rory Johnston powiedział, że do zwolnień dochodzi w momencie, gdy firmy próbują wzmocnić swoje bilanse na wypadek większego „załamania” cen.
„Chcą mieć pewność, że są jak najlepiej przygotowani” – powiedział Johnston, autor newslettera Commodity Context.

Firmy takie jak Whitecap Resources z Calgary zacieśniają swoje budżety lub utrzymują je na dotychczasowym poziomie. Natomiast te, które zdecydowały się na nietypowy krok i zwiększyły wydatki w obliczu niższych cen, jak amerykańska Matador Resources , odnotowały spadek cen akcji, mówi O'Rourke.
Spodziewa się, że będzie to oznaczać jeszcze większe oszczędzanie.
„To trochę naśladownictwo” – powiedział O’Rourke, zauważając, że „akcjonariusze nagradzają konserwatywne plany kapitałowe i dyscyplinę kapitałową”.
Zalety łatki olejowejDane Gregoris, analityk z firmy badawczej Enverus z Calgary, zajmującej się energią, twierdzi, że kanadyjskie złoża ropy naftowej mają inne atuty, które pomagają utrzymać wysoką produkcję pomimo niższych cen. Nadal są one niezawodnie wydajne, a w dłuższej perspektywie tańsze w eksploatacji.
Amerykańskie firmy działające w Basenie Permskim, rozciągającym się od zachodniego Teksasu po Nowy Meksyk, borykają się z problemami. Dzieje się tak, ponieważ, według Amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA), pomimo że jest to najbardziej zasobny w ropę obszar w kraju, ostatnio wydobywa się tam więcej wody i gazu ziemnego, a mniej ropy .

Ze względu na niskie ceny amerykańskie firmy niechętnie wydają pieniądze na wiercenie nowych odwiertów, które nie wyprodukują tak dużo ropy, co skłoniło dyrektora generalnego wiodącego producenta ropy w Teksasie, Diamondback Energy, do zasugerowania na początku tego roku, że produkcja w tym kraju osiągnęła „ punkt krytyczny ” i zacznie spadać.
Dla porównania, w Kanadzie dominują piaski roponośne, które wymagają kopalni i fabryk. I chociaż początkowe koszty kapitałowe są wysokie, po ich zainwestowaniu firmy mogą utrzymać produkcję na stałym poziomie – a nawet ją zwiększyć, znajdując tu i ówdzie rozwiązania usprawniające – bez wydawania dużych pieniędzy.
Nawet konwencjonalny sektor naftowy w tym kraju jest w lepszej sytuacji niż w USA, ponieważ nie jest obciążony problemami związanymi z Basenem Permskim – twierdzi Gregoris.
„Z perspektywy Wall Street i Bay Street panuje pewien optymizm, że kanadyjskie spółki naftowe, biorąc pod uwagę wielkość swoich zasobów, są dobrze przygotowane na długoterminowe inwestycje” – powiedział.
Zakończenie rozbudowy rurociągu Trans Mountain, którym przesyłana jest ropa naftowa z Alberty do wybrzeża Kolumbii Brytyjskiej, pomogło również kanadyjskim producentom, otwierając im dostęp do nowych rynków eksportowych w Azji.
Jak twierdzi O'Rourke z ATB, dostęp do tych rynków w ostatnich miesiącach pomógł w pewnym stopniu złagodzić skutki niższych cen surowców.
Pomimo tych zalet, jak twierdzi Gregoris, niskie ceny są dalekie od ideału i prawdopodobnie utrzymają się przez kolejne miesiące. OPEC i jego sojusznicy planują kontynuować zwiększanie produkcji w grudniu, a następnie wstrzymać ją w nowym roku.
Według najnowszej prognozy EIA szacuje się, że ceny utrzymają się na poziomie około 62 dolarów amerykańskich za baryłkę do końca roku, a w 2026 r. mogą spaść do około 52 dolarów amerykańskich.
„W pewnym sensie przewidujemy, że obecna sytuacja będzie miała wpływ na przyszły rok” – powiedział.
cbc.ca



