Air Canada ogłasza zawieszenie lotów, strajk trwa

Wznowienie lotów przez Air Canada zostało przełożone na wieczór poniedziałku, 18 sierpnia. W niedzielę, 17 sierpnia, linia lotnicza ogłosiła, że zawiesza ograniczone wznowienie działalności po tym, jak Kanadyjski Związek Pracowników Publicznych (CUPE) nakazał swoim członkom zakwestionowanie dyrektywy Kanadyjskiej Rady ds. Stosunków Przemysłowych (CIRB) nakazującej powrót do pracy.
Kanadyjska minister zatrudnienia Patty Hajdu powołała się na przepis prawny, aby zmusić firmę i związek zawodowy do skorzystania z niezależnego arbitrażu za pośrednictwem CIRB. CIRB „nakazała Air Canada wznowienie działalności, a wszystkim stewardesom Air Canada i Air Canada Rouge powrót do pracy do godziny 18:00 GMT [20:00 czasu paryskiego] 17 sierpnia 2025 r.”.
Związek zawodowy CUPE, reprezentujący około 10 000 pracowników personelu pokładowego, potwierdził w niedzielę, że będzie kontynuował strajk: „Nasi członkowie nie wrócą do pracy. Mówimy nie” – powiedział prezes CUPE, Mark Hancock, przed lotniskiem w Toronto, potępiając „niesprawiedliwy” proces i „niekonstytucyjną” decyzję. Według związku, w niedzielę rano setki osób demonstrowały solidarnie z pracownikami personelu pokładowego Air Canada przed główną siedzibą firmy w Montrealu.
Odwołano prawie 700 lotów, poszkodowanych zostało ponad 100 000 pasażerówCUPE rozpoczęło strajk nocny z piątku na sobotę, domagając się podwyżek płac. Oprócz podwyżek, załogi lotnicze domagają się wynagrodzenia za godziny pracy na ziemi, w tym podczas wejścia na pokład, co obecnie nie ma miejsca.
W odpowiedzi na strajk, Air Canada i jej tania linia lotnicza, Air Canada Rouge, ogłosiły „lokaut”. Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem strajku, linie lotnicze stopniowo ograniczały swoją działalność. Do piątku wieczorem ogłosiły, że w ciągu ostatnich kilku dni odwołały już 623 loty, co wpłynęło na ponad 100 000 pasażerów.
W czwartek 14 sierpnia firma przedstawiła również propozycję kompromisową zakładającą podniesienie średniego rocznego wynagrodzenia starszego stewardessy do 87 tys. dolarów kanadyjskich (54 tys. euro) do 2027 r., ale CUPE uznało te propozycje za niewystarczające, zwłaszcza w świetle inflacji.
Związek odrzucił również wnioski firmy i rządu Kanady o skorzystanie z niezależnego arbitrażu.