Propozycja Ministerstwa Finansów, aby zobowiązać firmy do płacenia o 20% więcej za usługi elektryczne, ma przynieść oszczędności w wysokości 1,2 miliarda dolarów.

Ministerstwo Finansów przygotowuje 20-procentową podwyżkę cen energii elektrycznej dla niektórych firm działających w Kolumbii. W ten sposób zakończy się zwolnienie, z którego korzystały one przez 15 lat.
Podwyżka ta dotyczyłaby w szczególności przedsiębiorstw działających w sektorach rolnictwa, hodowli zwierząt, łowiectwa i pokrewnych usług, górnictwa i wydobycia kamieniołomów, budownictwa, informacji i komunikacji oraz zaopatrzenia w energię elektryczną, gaz i wodę.
W związku z tym podlegaliby specjalnemu 20-procentowemu podatkowi od miesięcznego kosztu energii elektrycznej. Dopłata ta dotyczy obecnie użytkowników przemysłowych i komercyjnych, a także gospodarstw domowych o dochodach na poziomie 5 i 6.

Zdjęcie: iStock
Zasoby te finansują 60-procentową dotację dla gospodarstw domowych w warstwie 1, w warstwie 2 wynosi ona 50 procent, a w warstwie 3 – 15 procent.
Według Ministerstwa Finansów 20-procentowy wzrost cen energii spowodowałby średni wzrost kosztów produkcji w tych sektorach o 0,098 procent.
Wpływ ten jest jednak zróżnicowany w zależności od energochłonności każdej działalności i jej pozycji w łańcuchu produkcyjnym. Na przykład produkcja niklu i gazu ziemnego jest energochłonna.
„Likwidacja zwolnienia z dopłat do energii nie będzie miała znaczących skutków ekonomicznych w postaci wzrostu kosztów” – zapewniło Ministerstwo Finansów.

Zdjęcie: Afinia
Dzięki temu posunięciu podmiot zamierza zmniejszyć presję fiskalną wynikającą z wypłacania dotacji do energii elektrycznej o około 1,2 biliona pesos, gdyż dotacje te wygenerowały presję wydatkową.
Według Ministerstwa Finansów sytuacja ta doprowadziła do tego, że Kolumbia znalazła się w takiej sytuacji fiskalnej, że jej dług wzrósł.
Co więcej, konieczne okazało się skorzystanie z klauzuli wyjścia z kryzysu fiskalnego, więc środek ten zapewniłby częściową ulgę w sytuacji fiskalnej kraju.
Dyrektor generalny Andeg, Alejandro Castañeda, nazwał jednak „absurdalnym” rozważanie 20-procentowej podwyżki cen energii jako środka mającego na celu poprawę sytuacji fiskalnej kraju.

Zdjęcie: iStock
Twierdzi, że istnieją inne, bardziej odpowiednie alternatywy, takie jak zmniejszenie dotacji przyznawanych rodzinom, ponieważ „w niektórych warstwach społecznych błędy w uwzględnieniu przekraczają 60 procent”.
Tymczasem dyrektor Vera Energy, Marco Vera, stwierdził, że „to nie jest poważne, aby kraj podejmował decyzję w sprawie polityki publicznej i zmieniał ją dekretem. Ta debata powinna odbyć się w parlamencie, ponieważ jest to kwestia podatkowa”.
„Należy przeanalizować, jakie alternatywy istnieją. Można rozważyć stopniowe podejście lub przywrócić rodzaj podatku odliczalnego, podobnego do VAT, dla tych innych sektorów, aby nie miał on znaczącego wpływu”.
Stwierdził również, że ta 20-procentowa dopłata zmusi firmy do wyboru własnej produkcji energii elektrycznej. „Nie jest całkowicie wskazane tak znaczne zwiększanie własnej produkcji, ponieważ miałoby to wpływ na system elektroenergetyczny” – dodał.
eltiempo