Navantia została wykluczona z kontraktu o wartości 43,4 miliarda euro na dostawę dwunastu okrętów podwodnych do Kanady.

Siedem miesięcy po tym, jak hiszpański koncern zbrojeniowy Navantia został wykluczony z indyjskiego kontraktu o wartości 4,5 miliarda euro na sprzedaż technologii okrętów podwodnych S-80, ponownie spotkała go klęska, gdy kanadyjski rząd ogłosił, że również nie zdecyduje się na ten model w celu odnowienia floty Królewskiej Marynarki Wojennej Kanady. Różnica polega na tym, że tym razem stawka była znacznie wyższa i wynosiła blisko 70 miliardów dolarów kanadyjskich ( 43,44 miliarda euro ), jak podaje agencja prasowa Europa Press. Podobna sytuacja ma miejsce, gdy hiszpański producent ponownie został pokonany przez niemiecką firmę Thyssen Krupp, tę samą, która wygrała kontrakt w Indiach.
Według oświadczenia rządu Kanady, niemiecka firma Thyssen Krupp Marine Systems (TKMS) i koreańska Hanwha Ocean Co., Ltd. (Hanwha) zostały wybrane jako najodpowiedniejsi dostawcy. „Decyzja ta została oparta na dogłębnej ocenie kanadyjskich wymagań CPSP, w tym harmonogramów budowy i dostaw nowej floty okrętów podwodnych” – powiedział dyrektor wykonawczy Mark Carney w oświadczeniu.
Jak już wspomniano, to już drugi raz w bardzo krótkim czasie, kiedy Navantia nie wykorzystała okazji do eksportu S-80, pomimo poparcia administracji Pedro Sáncheza. Należy pamiętać, że w październiku 2024 roku minister gospodarki Carlos Cuerpo udał się do Kanady wyłącznie w celu promocji hiszpańskiej oferty , a prezydent Sánchez uczynił to samo podczas swojej wizyty państwowej w Indiach w tym samym miesiącu.
Kanada ma najdłuższą linię brzegową na świecie, a mimo to nadal patroluje ją przy użyciu okrętów podwodnych klasy Victoria, które zostały zakupione z drugiej ręki od brytyjskiej Royal Navy w 1998 roku. To starzejąca się flota, a rząd zamierza ją teraz odnowić, składając się z 12 jednostek, które „muszą być zdolne do działania w Arktyce, charakteryzując się większym zasięgiem i wytrzymałością, a także zapewniając krytyczną, długotrwałą i śmiercionośną skuteczność” – czytamy w oświadczeniu kanadyjskiego rządu.
Obecna flota pozostanie w eksploatacji do połowy lub końca lat 30. XXI wieku, jednak pierwsze nowe jednostki powinny zostać dostarczone w ciągu pięciu lat, rozpoczynając tym samym okres przejściowy, który może trwać nawet dziesięć lat.
ABC.es