Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

INNE WIDZENIE - Projekt niemieckiego budżetu: Przejdźmy do gospodarki opartej na zadłużeniu

INNE WIDZENIE - Projekt niemieckiego budżetu: Przejdźmy do gospodarki opartej na zadłużeniu
Niemcy mają wiele do nadrobienia w zakresie budowy i utrzymania infrastruktury transportowej. Rząd chce teraz zwiększyć inwestycje w tym obszarze.

Czytasz dziś fragment newslettera „The Other View in the Morning” autorstwa René Höltschiego, korespondenta biznesowego w Niemczech. Zapisz się na newsletter za darmo. Nie mieszkasz w Niemczech? Skorzystaj tutaj.

NZZ.ch wymaga JavaScript do ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.

Proszę zmienić ustawienia.

„Gdy hamulec zadłużenia zostanie zrujnowany, bez wstydu popadnie w długi”: Ta wersja starego dowcipu przychodzi na myśl, gdy patrzy się na liczby, które niemiecki minister finansów Lars Klingbeil (SPD) przedstawi opinii publicznej w ten wtorek. Na jego wniosek gabinet przyjmie projekt budżetu federalnego na rok 2025 i kluczowe liczby na lata 2026–2029.

Fakt, że rząd CDU/CSU zamierza zaciągnąć znaczny dług, jest znany od marca. Wtedy rząd zmusił stary Bundestag do zatwierdzenia poprawek do Ustawy Zasadniczej, aby znacznie poluzować hamulec zadłużenia. Ale teraz, po raz pierwszy, staje się jasne, co to oznacza w konkretnych kategoriach.

143 miliardy długu

Według źródeł rządowych projekt budżetu na bieżący rok przewiduje zadłużenie netto — tj. nowy dług — budżetu podstawowego w wysokości prawie 82 miliardów euro. W zeszłym roku było to 33 miliardy euro. Ten ogromny wzrost jest możliwy dzięki temu, że dzięki nowelizacji Ustawy Zasadniczej wydatki na obronę przekraczające jeden procent produktu krajowego brutto (PKB) są zwolnione z hamulca zadłużenia. Według projektu budżetu nadwyżka ta wynosi 32 miliardy euro na bieżący rok i znacznie wzrośnie w kolejnych latach.

Ponadto wydatki poza budżetem podstawowym są ujęte w ramach nowego „funduszu specjalnego” na inwestycje w infrastrukturę i ochronę klimatu oraz „Funduszu specjalnego dla federalnych sił zbrojnych” utworzonego w 2022 r. Chociaż nie są one wliczane do hamulca zadłużenia, są jednak finansowane za pośrednictwem pożyczek. Zsumowanie tych kwot daje nowy dług federalny wynoszący łącznie 143 mld euro w bieżącym roku. Oczekuje się, że kwota ta wzrośnie do około 186 mld euro do 2029 r.

Bronić i inwestować

To dużo pieniędzy. Zadłużenie netto było wyższe dopiero w 2021 r. i wyniosło 215 mld euro, kiedy to z powodu pandemii koronawirusa zawieszono hamulec zadłużenia.

Rząd uzasadnia dług zagrożeniem dla bezpieczeństwa Niemiec i koniecznością wysokich inwestycji w infrastrukturę. Planuje zwiększyć kwotę wydatków obronnych NATO do 2,4 proc. PKB w 2025 r., a następnie stopniowo do 3,5 proc. w 2029 r. Jednocześnie Klingbeil planuje inwestycje w wysokości prawie 116 mld euro na 2025 r.

Choć sytuacja bezpieczeństwa może tymczasowo uzasadniać finansowanie wydatków na obronność za pośrednictwem długu – choć zakres i warunki są kwestią sporną – to jednak jest to wątpliwe w przypadku inwestycji.

Co zginęło

Przede wszystkim, biorąc pod uwagę już bardzo wysoki wskaźnik wydatków rządowych, ważne byłoby przynajmniej częściowe zrównoważenie wzrostu wydatków na wojsko i infrastrukturę oszczędnościami gdzie indziej. Zamiast tego budżet obejmuje również kosztowne „priorytetowe środki” z umowy koalicyjnej , które wynikają z czystego klientelizmu, w tym ulgę w podatku od sprzedaży dla właścicieli restauracji , wzrost dodatku dla dojeżdżających do pracy i ponowne wprowadzenie dotacji do oleju napędowego w rolnictwie.

Podczas gdy Klingbeil przewiduje również środki na rzecz strukturalnej konsolidacji budżetu, w tym zwalczanie pracy niezgłoszonej i umiarkowane redukcje zatrudnienia w sektorze publicznym, to co jest na stole do tej pory jest zdecydowanie za mało. Tym bardziej, że zobowiązania dotyczące spłaty pożyczek awaryjnych Corona i „Specjalnego Funduszu dla Niemieckich Sił Zbrojnych” zaczną obowiązywać pod koniec okresu legislacyjnego. To znacznie ograniczy swobodę polityki fiskalnej – i pokazuje, że dług ma również późniejsze koszty.

Berlińskiego korespondenta biznesowego René Höltschiego możesz śledzić na platformach X i Linkedin .

nzz.ch

nzz.ch

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow