Branża motoryzacyjna: BMW kończy pewną erę – i szuka swojej przyszłości

Czas czytania: 4 min.
|Po raz pierwszy od lat BMW ponownie wita swoich akcjonariuszy w Olympiahalle. Nie chodzi tylko o strategie i liczby, ale również o dramatyczne pożegnanie wieloletniego dyrektora generalnego i przewodniczącego rady nadzorczej Norberta Reithofera. Jest wzruszony.
Oczywiście, walne zgromadzenie akcjonariuszy producenta samochodów również dotyczy samochodów. Rzadko się jednak zdarza, aby akcjonariusze jako pierwsi widzieli instrumenty, na których opierają się nadzieje spółki. Oczywiście, pod względem dramaturgicznym wszystko jest idealnie ze sobą powiązane, bo przecież nie miało to dotyczyć pierwszych dwóch samochodów. Szef BMW Oliver Zipse zbliżał się do końca swojego przemówienia, gdy dwa pojazdy wjechały na teren Hali Olimpijskiej w Monachium. Choć są nadal owinięte folią maskującą, ich kształt jest wyraźnie widoczny. Sedan wielkości serii 3 i średniej wielkości SUV. Nowe modele elektryczne noszą nazwę „New Class”. Brzmi trochę jak nowy ruch artystyczny? Samochody mają być przebłyskiem tego, na czym skupia się monachijski producent samochodów w tych burzliwych czasach geopolitycznych.
süeddeutsche