Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

10 000 firm: Private Growth Equity – okazja inwestycyjna o wartości 5 bilionów dolarów

10 000 firm: Private Growth Equity – okazja inwestycyjna o wartości 5 bilionów dolarów

Nastąpiła strukturalna zmiana na rynkach. Przez długi czas spółki wchodziły na giełdę, gdy ich wycena wynosiła około 500 milionów dolarów. Jeszcze w 2014 r. inwestorzy mogli uczestniczyć w kolejnej fazie rozwoju spółki, gdy weszła ona na giełdę po średnio siedmiu latach finansowania od inwestorów venture capital.

Dziś widzimy, że przedsiębiorstwa pozostają w rękach prywatnych znacznie dłużej – według naszych własnych badań średnio prawie jedenaście lat – i w związku z tym znaczna część ich trajektorii wzrostu wymyka się inwestorom na rynku publicznym. Na przykład portal internetowy Airbnb, założony w 2008 r., wszedł na giełdę dopiero w 2020 r., a jego wycena wyniosła 6,4 mld dolarów. Amerykański procesor płatności Stripe jest wyceniany na ponad 8 miliardów dolarów – i nadal nie jest notowany na giełdzie.

Ta zmiana paradygmatu doprowadziła do powstania ogromnego i rosnącego rynku wyjątkowych firm prywatnych, który według naszych badań obejmuje obecnie ponad 10 000 firm o wartości rynkowej przekraczającej 5 bilionów dolarów. Pojawia się nowa klasa aktywów – kapitał prywatny.

Wzrost kapitału prywatnego przewyższa dług prywatny

Chociaż inwestorzy z branży private equity zazwyczaj szukają kapitału wysokiego ryzyka lub wykupów, nie dostrzegają oni możliwości na rynku średniej wielkości i mogą przegapić przyszłych liderów rynku oraz wschodzących monopolistów. Firmy te mogą zwiększyć swoje przychody od 5 do 10 razy lub więcej w ciągu najbliższych 5–10 lat, osiągając wykładniczy wzrost podobny do wzrostu kapitału wysokiego ryzyka, ale przy ryzyku mniejszym niż połowa. Kapitał wzrostowy to klasa aktywów, która według danych Pitchbook (stan na marzec 2024 r.) od 2010 r. osiągnęła lepsze wyniki niż kapitał wysokiego ryzyka (12,9 proc.) i dług prywatny (9,4 proc.), stanowiąc 15,7 proc.

Inwestorzy często nie biorą pod uwagę możliwości, że wykładniczy wzrost może trwać długo po tym, jak przedsiębiorstwa staną się większe i mniej ryzykowne. Ogólnie rzecz biorąc, ludzki mózg nie docenia potencjału wzrostu wykładniczego. Gdybyś mógł złożyć kartkę papieru 42 razy, byłaby ona na tyle gruba, że ​​mogłaby sięgnąć księżyca. Prywatne firmy, które konsekwentnie zwiększają swoją sprzedaż o 30 procent rocznie, odnoszą takie same korzyści.

W 2004 roku największa firma na świecie – General Electric – miała wartość rynkową wynoszącą 380 miliardów dolarów. Pod koniec 2024 r. wartość rynkowa największej firmy świata – Apple – wynosiła 3,5 biliona dolarów, a dziesięć firm było wycenianych na ponad 1 bilion dolarów. Przyszli liderzy rynku mogą okazać się jeszcze cenniejsi.

Możliwość inwestycji leży w znalezieniu złotego środka między potrzebami spółki na wczesnym etapie rozwoju a jej ofertą publiczną. Zanim start-up stanie się dojrzalszą spółką kapitałową typu growth capital, musi pokonać trzy główne przeszkody:

  1. przydatność produktu do sprzedaży
  2. właściwy zespół
  3. zbliża się do rentowności.

Dwie na trzy firmy finansowane przez VC upadają z tego powodu. Do takiego wniosku doszedł Shikhar Ghosh z Harvard Business School. Jego ustalenia opierają się na badaniu ponad 2000 firm wspieranych przez kapitał wysokiego ryzyka, które pozyskały co najmniej milion dolarów amerykańskich w latach 2004–2010.

Firmy, których szukamy, są na takim etapie, że pokonały już te przeszkody i nie miałyby problemu ze zdobyciem nowego kapitału. Oczekują jednak pomocy w stworzeniu niezbędnych struktur dla dalszego wzrostu i przygotowaniu się do IPO poprzez odpowiednie zarządzanie.

Space X jest dobrym przykładem wzrostu kapitału własnego

Mogą oni starannie wybrać partnerów do kolejnej rundy finansowania, którzy mają niezbędny horyzont czasowy na najbliższą dekadę. Mając podobnie myślących akcjonariuszy, zarządy mogą podejmować odważniejsze i długoterminowe inwestycje w swoje przedsiębiorstwa. Na przykład mogą łatwiej zrezygnować z krótkoterminowych dochodów, aby skupić się na czymś większym. Dobrym przykładem z naszego portfolio jest firma Space X, która ładuje rakiety wyłącznie z własnych satelitów Starlink, zamiast oferować usługi startowe konkurencyjnym firmom satelitarnym. Dostęp do tych firm jest tutaj kluczowy.

O autorze

Brian Kelly jest starszym dyrektorem w Baillie Gifford od lipca 2024 r. Wcześniej piastował stanowiska m.in. w nowojorskim banku inwestycyjnym Allen and Company oraz Morgan Stanley.

Dziękujemy za opinię

Czytelnicy ocenili ten artykuł na średnio 0 gwiazdek

private-banking-magazin

private-banking-magazin

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow